Gdy wszyscy śpią, zakapturzona postać podrzuca torbę pod drzwi. Nagranie z monitoringu zdradza wszystko
Sieć obiegło nagranie z monitoringu, które pokazuje, jak okrutni potrafią być ludzie. Kamera zarejestrowała zakapturzoną postać, która o godzinie 1.20 zjawiła się przed cudzym domem w Las Vegas w Nevadzie. Na progu pozostawiono czerwony transporter dla zwierząt ze znajdującym się w środku szczenięciem. Piesek miał bardzo dużo szczęścia, że trafił akurat pod ten adres.
O szczegółach bulwersującej sytuacji opowiada makijażysta ze Stanów Zjednoczonych Jose Granadosa. Mężczyzna udostępnił w sieci materiał filmowy przedstawiający porzucenie niechcianego zwierzęcia oraz ucieczkę sprawcy.
Zostawił szczenię przed cudzym domem i uciekł
Jedni porzucają swoje zwierzęta na środku ulicy, inni zabierają je do schroniska, pozostali natomiast wolą zostawić je pod drzwiami, przerzucając odpowiedzialność za opiekę nad żywą istotą na niezwiązane ze sprawą osoby. Tak też stało się w przypadku kilkumiesięcznej suczki o imieniu Luna, która nieoczekiwanie znalazła się w środku nocy na progu przed domem obcych ludzi.
Członkowie rodziny Granadosy głęboko spali, kiedy kamera bezpieczeństwa aktywowana ruchem udokumentowała pojawienie się mężczyzny w kapturze. Nieznajomy usilnie próbował zakryć twarz, by nie zostać zidentyfikowanym, po czym zostawił transporter na dworze i czym prędzej uciekł z miejsca zdarzenia.
- Mój brat obudził mnie i powiedział, że ktoś jest na zewnątrz. Usłyszał płacz. Mamy dwa psy, więc początkowo podejrzewałem, że jeden z nich wyszedł na zewnątrz, ale było to niemożliwe, ponieważ przez cały czas spały ze mną - wyjaśnia w rozmowie z “Newsweekiem” autor nagrania, które opublikowano na TikToku.
Suczka nie mogła trafić na lepszych opiekunów
Na szczęście szczeniak spędził poza domem jedynie 10 minut , zanim Granados wraz z rodzeństwem zabrał transporter do środka. Wizażysta był wstrząśnięty zachowaniem nieznajomego mężczyzny, aczkolwiek nie mógł oprzeć się pokusie, by przygarnąć niechciane stworzenie i otoczyć go troską, na którą w pełni zasługiwał.
Chociaż mężczyzna nie miał w planach adoptować kolejnego zwierzaka, psy należące do Granadosów doczekały się nowego członka rodziny. Malutka suczka imieniem Luna stanowiła idealne dopełnienie rozbieganej gromadki, wśród której szybko poczuła się swobodnie i bezpiecznie.
Jakim psem jest Luna? Wyniki testu DNA rozwiały wątpliwości
Nagranie, które na przestrzeni ostatnich tygodni zdobyło miliony odtworzeń, rozbudziło ciekawość w internautach pytających o pochodzenie zwierzęcia. Nowi opiekunowie Luny sami nie byli pewni, do jakiej rasy należy suczka, dlatego postanowili poznać odpowiedź na dręczące ich pytanie.
Jak wynika z najnowszego filmu na profilu Jose Granadosy, Luna jest prawdziwą mieszkanką wybuchową! Wyniki badania DNA wskazują na to, iż w 26 procentach należy do rasy american stafordshire terrier, chociaż ma w sobie także geny pitbull terriera, syberyjskiego husky, buldoga, a nawet w niewielkim stopniu amerykańskiego psa eskimoskiego!
Chociaż nic nie usprawiedliwia nieodpowiedzialnego zachowania byłego właściciela Luny, bez wątpienia dom rodziny Granadosów był najlepszym miejscem, do którego mogła trafić!
Źródło: Tiktok/jay.mua702