Gdy mieszkanie stanęło w płomieniach, wolała, żeby to jego uratowali pierwszego. Największy akt miłości
Jeffrey mieszka w bloku, w którym pewnego dnia wybuchł pożar. Ogień trawił mieszkanie położone tuż nad jego nieruchomością. W środku uwięzione zostały dwie istoty, które przez szalejące płomienie nie były w stanie wydostać się przez drzwi. Na szczęście sąsiad mieszkający piętro niżej zaoferował swoją pomoc. Nie spodziewał się jednak tego, w jaki sposób kobieta uwięziona w płomieniach zareaguje na jego gest. Nie myślała o sobie. Najważniejsze było dla niej dobro jej podopiecznego.
Pracował przed komputerem. Nagle usłyszał przeraźliwy pisk
Jeffrey Cruz jak wiele osób w obecnych czasach, pracuje zdalnie. W związku z tym zdecydowana większość jego dni roboczych wygląda tak samo. Dlatego mężczyzna był bardzo zdziwiony, kiedy w środku dnia nagle usłyszał przeraźliwe krzyki dochodzące z mieszkania będącego piętro wyżej. Okazało się, że kobieta, która była autorką niepokojących odgłosów, miała ku temu ważny powód. Jej mieszkanie trawił ogień.
Sąsiadka Jeffreya nie była w stanie wydostać się z płonącej nieruchomości drzwiami . Przejście uniemożliwiały szalejące płomienie. Dlatego kobieta postanowiła szukać ratunku, wyglądając przez okno. Na szczęście Jeffrey wykazał się ogromną odwagą i był gotów udzielić jej wsparcia. Nie spodziewał się, że w dniu, który zapowiadał się na spokojny, przyjdzie mu uratować aż dwa życia.
Życie jej psa było dla niej najważniejsze
W płonącym mieszkaniu uwięziona była nastolatka oraz jej pies . Młoda kobieta, widząc sąsiada oferującego jej pomoc, nie myślała o sobie. Zadbała o to, aby najpierw uratować swojego ukochanego pupila . Ostrożnie podała przerażonego czworonoga sąsiadowi. Cała operacja trwała zaledwie kilkanaście sekund, które z perspektywy psa oraz ratujących go osób musiały trwać całą wieczność. Warto podkreślić, że wszystko zostało nagrane przez świadka . Wyjątkowy filmik wzbudził ogromne emocje wśród internautów. Nic dziwnego, zachowanie właścicielki psa wyraziło więcej, niż tysiąc słów. Nie stawiała życia swojego ponad życie stworzenia, które było od niej zależne.
Przez chwilę nie była pewna, czy będzie w stanie skorzystać z oferowanej pomocy
Dopiero kiedy pies nastolatki był już w mieszkaniu jej sąsiada, kobieta zaczęła myśleć o sobie . Z daleka widać było, że przez chwilę wahała się, czy próbować wydostać się z płonącego mieszkania przez okno. To był bardzo niebezpieczny manewr. Jednak sytuacja była na tyle poważna, że nie miała wyboru. Profesjonalna pomoc strażacka mogłaby pojawić się zbyt późno. Dlatego nastolatka skorzystała z pomocy sąsiada, który dosłownie uratował jej życie.
Niewiele brakowało do tego, aby kobieta wypadła z okna. Wsunięcie się do mieszkania położonego piętro niżej było nie lada wyzwaniem. Na szczęście jej sąsiad wykazał się ogromnym zaangażowaniem. Był gotów zaryzykować własne bezpieczeństwo po to, aby uratować życie przerażonej kobiecie. To dzięki niemu zarówno pies jak i jego właścicielka wyszli z ogromnego pożaru bez poważniejszych obrażeń.
Źródło: wamiz.com