Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Gdy kupiła kociaka, nie miała pojęcia, na co się pisze. Pokazała, co z niego wyrosło, "Czym go karmisz?!"
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 15.06.2023 16:19

Gdy kupiła kociaka, nie miała pojęcia, na co się pisze. Pokazała, co z niego wyrosło, "Czym go karmisz?!"

Duży kot na rękach kobiety
instagram/@dexterboycat

Wiele ludzi marzy o posiadaniu nietypowego pupila. Na rynku dostępnych jest coraz więcej ras i odmian zwierząt domowych. Szczególne wrażenie robią niektóre koty. Laura Kay postanowiła zamienić marzenia w rzeczywistość. Stała się właścicielką jedynego w swoim rodzaju mruczka, który robi furorę w mediach społecznościowych. Niewtajemniczeni sądzą, że trzyma pod dachem rysia.

Oto Dexter, ukochany podopieczny Laury Kay. Ten kociak swoim wyglądem nie tylko zachwyca, ale wśród wielu osób budzi duży respekt, a czasem i strach! Właścicielka zwierzaka wspomina, że bojaźliwość udziela się nawet lekarzom weterynarii, zapewne nieprzyzwyczajonym do obcowania z tak imponujących rozmiarów kotem.

Dexter to kot rozmiarów rysia. Wygląda jak porwany z lasu bądź dżungli

Kot, którego zdecydowała się kupić Laura Kay to tak zwany kot savannah. Gołym okiem widać uderzające podobieństwo do kotowatych zamieszkujących spieczone słońcem lądy afrykańskie. 

Kot savannah to całkiem nowa rasa, bowiem pierwszy osobnik pojawił się w USA w 1986 roku. Dexter, bo tak nazywa się opisywany pupil należy do pokolenia F6. Oznacza to, że dzieli go jedynie sześć pokoleń od serwala afrykańskiego. Dlatego kocur swoim wyglądem oraz rozmiarami ciała tak bardzo przypomina dzikiego kota. 

Laura kupiła mruczka za 1900 funtów (ok. 10 tys. zł), przy czym cena kota savannah z hodowli waha się od 4000 do 40.000 zł. Im bliższe pokrewieństwo z dzikim serwalem, tym droższy będzie kot. Pupil ma obecnie siedem lat i przekroczył już 11 kilogramów, co oznacza, że waży ponad dwa razy więcej niż w przypadku popularnych w Polsce kotów europejskich. Do podobnych rozmiarów dorastają Maine Coon'y. Historię jednego z nich, Kefira, opisywaliśmy we wcześniejszym artykule.

Ratownicy próbowali wyciągnąć kociątko z nory żółwia. Kiedy spojrzeli głębiej, nie wierzyli własnym oczom

Niezwykły kot to niezwykłe wyzwania

Okazuje się, że posiadanie pupili o niestandardowych wymiarach wymaga uruchomienia wyobraźni. Wszystkie kocie artykuły dostępne na rynku są dla Dextera dużo za małe. W związku z tym, zamiast kuwety posiada on plastikową skrzynię o pojemności ponad stu litrów. Poza tym kociak korzysta z zabawek dedykowanych dla dużych psów. Podobnie jest ze smaczkami - podawanie kocich nie ma najmniejszego sensu. 

Właścicielka stara się zapewnić swojemu czworonogowi wszystko co najlepsze. Czasami jednak poszukiwania okazują się wyjątkowo żmudne. Ale czego się nie robi dla ukochanego zwierzaka!

W parze z dużym rozmiarem idą większe koszty utrzymania

Kocurek jest oczkiem w głowie swojej opiekunki. Kobieta informuje, że miesięczne utrzymanie tak ogromnego kota to koszt wynoszący około 90 funtów. To zdecydowanie więcej, niż wydawałaby na pupila o standardowych rozmiarach. Dlatego przed podjęciem decyzji o kupnie nietypowego pupila należy zastanowić się, czy aby na pewno to dobry pomysł, również pod kątem finansowym. Im większe zwierzę, tym większy jego apetyt oraz inne potrzeby. 

Na pytanie internautów, co stanowi podstawę posiłków Dextera, Laura wyjaśnia, że przeważnie jej ulubieniec je surowe mielone mięso z kurczaka, specjalnie mieszane z karmą dla zwierząt. Mimo iż kocurek o afrykańskich korzeniach sprawia wrażenie “dzikiego” i niekoniecznie przyjacielsko nastawionego do człowieka, hodowcy przekonują, że koty savannah dalszej generacji stanowią doskonały materiał na pupila i z łatwością odnajdują się w roli towarzyszy dnia codziennego.

Źródło: The Mirror, instagram.com/dexterboycat

Tagi: Kot Zwierzęta
Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?
"Plaga bezmyślności" opanowała cały kraj. To, jak Polacy pozbywają się zwierząt, przekracza wszelkie granice
Króliki w klatkach
Lato to czas, kiedy świat staje się bajeczny, a każdy z nas z niecierpliwością odlicza dni do długo wyczekiwanego i zapewne w pełni zasłużonego urlopu. Tymczasem w schroniskach już widać, że sezon wakacyjnych wyjazdów jest w pełni. Problem co roku powraca jak bumerang. Tym razem grono bezpańskich zwierzaków z Poznania zasiliły cztery króliki. Dwa z nich zostawiono w klatkach na pełnym słońcu.Chociaż psy, koty, króliki i inne zwierzęta porzucane są o każdej porze roku, to właśnie przełom wiosny i lata stanowi prawdziwe apogeum tego zjawiska. W każdym schronisku można usłyszeć setki podobnych historii o tym, jak ukochane pupile w jednej chwili stają się nikomu niepotrzebnymi rzeczami, które można co najwyżej wystawić na śmietnik. 
Czytaj dalej
Kot Duke zgarnął niecodzienną fuchę na lotnisku. To od niego zależy zdrowie i bezpieczeństwo podróżnych
Kot w służbowym mundurku
Podróż samolotem stresuje wielu ludzi, niezależnie od wieku. Na zszargane nerwy składają się korki w drodze na lotnisko, bezlitosne godziny odlotów, przedłużające się odprawy czy niesprzyjająca pogoda. Splot tego typu okoliczności często sprawia, że podróżujący bardzo potrzebują czegoś, co pomoże im się uspokoić. Okazuje się, że doskonałymi kompanami w takich sytuacjach są zwierzęta. Specjaliści z lotniska San Francisco doskonale zdają sobie sprawę z tego, że warto dbać o samopoczucie pasażerów. Dlatego postanowili podjąć niecodzienne kroki w trosce o komfort ludzi podróżujących samolotami. 
Czytaj dalej