Co się dzieje z duszą po śmierci? Nigdy nie przypuszczała, jaki znak dostanie od ukochanego psa
Florencia Abraham nie mogła dojść do siebie po śmierci ukochanego psa o imieniu Guada. Golden retriever odszedł za Tęczowy Most po długiej chorobie w listopadzie ubiegłego roku. Kiedy pewnego dnia tuż obok niej zdarzyło się coś wprost nieprawdopodobnego, od razu zrozumiała, że to znak od czuwającego nad nią czworonożnego przyjaciela.
W zależności od kultury, wyznania, miejsca świata, a nawet klimatu, po śmierci dusza otrzymuje wiele różnorakich możliwości. W Argentynie, skąd pochodzi Florencia Abraham, przyjęło się wierzyć, iż dusze zmarłych mogą manifestować się w innych formach. Pogrążona w żałobie opiekunka uważa, że dusza jej psa nie odeszła, lecz wróciła do niej pod inną postacią. “Objawienie” zarejestrowano na filmie.
Florencia nie mogła pogodzić się ze stratą psa
Każdy opiekun, który stracił kiedyś swojego ukochanego pupila, doskonale rozumie, przez co przechodziła młoda kobieta imieniem Florencia. Pewien etap w jej życiu dobiegł końca wraz ze śmiercią psa rasy golden retriever.
Guada spędził z Florencia najpiękniejsze lata swojego życia, zajmując szczególne miejsce w sercu swojej pani. Kobieta zapewniła mu wszystko, co tylko mógł sobie wymarzyć. Niestety z tego świata zabrała go poważna choroba, z którą nie dało się wygrać.
Choć Argentynka czuła, że pustka w sercu już nigdy nie zostanie wypełnione przez nikogo innego, jednocześnie wierzyła, że czworonożny przyjaciel nawet po śmierci wciąż będzie nad nią czuwał.
Nie miała wątpliwości, że Gauda wrócił do niej pod inną postacią
Przeżywając jeden z najgorszych okresów w swoim życiu, Florencia po cichu liczyła, że zmarły przyjaciel da jej znak, który choć odrobinę podniesie ją na duchu i przyniesie ukojenie cierpienia. Zdarzenie, jakie udało się udokumentować na filmie, można zinterpretować właśnie w ten sposób.
Pewnego wieczoru, kiedy kobieta siedziała w swoim domu, tuż za oknem pojawił się koliber. Piękny ptak o wielobarwnym upierzeniu, który postrzegany jest za posłańca przyszłości, wyraźnie chciał dostać się do środka . Nie zastanawiając się długo, Florencia wyszła na zewnątrz.
Maleńki koliber wywołał w Argentynce ogromne wzruszenie. Zupełnie się jej nie bał, a nawet siadał na głowie kobiety. Wyglądało to tak, jakby starał się ją pocieszyć - zupełnie jak miał to w swoim zwyczaju Gauda . Florencia nie miała najmniejszych wątpliwości, że to jej psi przyjaciel zjawił się z wizytą, aby nie tylko podnieść ją na duchu, ale także zapewnić, że jest z nim wszystko w porządku.
Po kilku minutach ptaszek zniknął, jednak spotkanie z nim sprawiło, że Florencia odczuła ogromną ulgę.
"Zostałaś wybrana"
Swoim niezwykłym doświadczeniem Florencia pochwaliła się na TikToku. Film lotem błyskawicy obiegł sieć i dotarł do najdalszych zakątków świata. Równie szybko w sekcji komentarzy pojawiły się wypowiedzi internautów wyrażające współczucie. Niektórzy użytkownicy sugerują nawet, że została wybrana.
- W wierzeniach Majów i Azteków koliber oznacza, że twój bliski zmarły przybywa, aby się z tobą spotkać - pisze jeden z nich.
- Jestem fotografem ptaków, kolibry to najtrudniejsze do uchwycenia z ich - dodaje kolejny.
- To strażnik kluczy do nieba dla twojego psa - domyśla się inny.
źródło: wamiz.com; tiktok
