Atak rekina u wybrzeży Wielkiej Brytanii. To pierwszy udokumentowany przypadek od lat

Kobieta została pogryziona przez rekina u wybrzeży Wielkiej Brytanii

Kobieta nurkowała podczas zorganizowanej wycieczki, której celem było zobaczenie rekinów błękitnych, nazywanych też żarłaczami błękitnymi. Zwierzęta te zamieszkują w głębokich wodach oceanicznych strefy umiarkowanej i tropikalnej, choć preferuje chłodniejsze wody. W miesiącach letnich przypływają z Karaibów do Wielkiej Brytanii, gdzie żywią się głównie małymi rybami i kałamarnicami, choć czasami atakują ptaki morskie i inne małe rekiny.

W pewnym momencie kobieta poczuła ból nogi. Niezbędna okazała się interwencja medyczna. Straż przybrzeżna, która udzieliła jej pomocy, potwierdziła, że wszystko wskazuje na ugryzienie przez rekina.

Głos w sprawie zabrali organizatorzy nurkowania, firma Blue Shark Snorkel Trips:

- Jak wiemy, takie rzeczy mogą się zdarzyć, gdy zdecydujemy się na interakcję z dzikimi zwierzętami w ich własnym środowisku. Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest to, aby spekulacje doprowadziły do złej prasy dla rekinów, a one nie są niczemu winne - przekazano w oświadczeniu.

Na rekiny czyha wiele zagrożeń, a najgorsze to człowiek

Od lat rekiny są zwierzętami, które wzbudzają wielki strach wśród ludzi. Lęk wywołany głównie filmem „Szczęki” Stevena Spielberga tak naprawdę jest nieuzasadniony, gdyż rekiny atakują ludzi bardzo rzadko. Rocznie odnotowuje się średnio 10 ataków rekinów ze skutkiem śmiertelnym. Znacznie niebezpieczniejszymi stworzeniami okazują się komary, węże czy choćby psy.

Hey @SharkWeek, sharks are cool, but they’re not even close to being the deadliest animal: http://t.co/bvE7TuaBZF pic.twitter.com/aWjbnw46N4

— Bill Gates (@BillGates) April 29, 2014

Głównym powodem częstszego pojawiania się rekinów, szczególnie samic, jest poszukiwania pożywienia, którym są ryby. Warto jednak pamiętać, że wzmożone obserwacje rekinów nieopodal linii brzegowej są spowodowane głównie działalnością człowieka - m.in. nadmierną eksploatacją łowisk.

Portal "Cornwall Live" podaje, że na świecie znane są cztery przypadki śmiertelnego ataku rekina błękitnego oraz 25 przypadków ataków na ludzi, które nie zakończyły się ich śmiercią. Eksperci zapewniają, że gatunek ten nie stanowi jednak dużego zagrożenia dla plażowiczów, a nurkowanie połączone z obserwacją tych stworzeń jest popularną atrakcją w Kornwalii.

Nie ma powodów do paniki

Biolożka morska Hannah Budd w rozmowie z brytyjską stacją telewizyjną BBC wyjaśniła, że szanse na zostanie zaatakowanym przez rekina są niewielkie, niemniej jednak przed samodzielnym nurkowaniem należy zaczerpnąć porady u instruktora. Profesjonalista przekaże wszelkie niezbędne informacje na temat bezpieczeństwa w wodzie oraz zasad postępowania na wypadek kontaktu z rekinem.

Jednocześnie zauważyła, że zaistniała sytuacja zapewne nie powstrzyma amatorów morskich eksploracji przed korzystaniem z uroków lata.

'Safe to swim in sea', says expert after suspected shark attack https://t.co/bdCmlXyRoC

— BBC Radio Cornwall (@BBCCornwall) August 3, 2022

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Pies czuwa przy zmarłej siostrze. Jego historia wzruszyła internautów z całego świata

• Weterynarz zeskanował chip kota z ulicy. Bulwersujące, jak właściciel zareagował na telefon

• Bezpański kot wskoczył na kolana niepełnosprawnej dziewczyny. Sekundę później zdarzył się cud

Źródło: PAP, otwarteklatki.pl