86-latek przewoził w aucie pszczoły. Doszło do wypadku z tragicznym finałem
Kierujący pojazdem 86-letni mężczyzna uderzył niespodziewanie w tył jadącego przed nim autokaru. Poszkodowany w wypadku kierowca przewoził pszczoły. Rój wydostał się z przypadkowo otwartego pojemnika do wnętrza samochodu. Życia mężczyzny nie udało się uratować.
Nawet najbardziej doświadczony pszczelarz musi się z tym liczyć
Robotnice pszczół są uzbrojone w żądła, których używają, broniąc dostępu do gniazda i zapasów miodu. Obronność jest więc ich wrodzoną cechą. Człowiek właściwym zachowaniem może tę cechę złagodzić, a niewłaściwym spotęgować. Rozdrażnione pszczoły znacznie gorzej pracują oraz stanowią zagrożenie dla najbliższego otoczenia. Nawet najbardziej doświadczony pszczelarz musi się liczyć z możliwymi użądleniami. Są jednak prace, które zawsze trzeba wykonać, posiadając pasiekę, a czasem dla dobra pszczół konieczna jest również zmiana lokalizacji uli.
Komenda Powiatowa Policji w Lubaczowie poinformowała o groźnym zdarzeniu. Mężczyzna kierujący pojazdem uderzył w tył stojącego na poboczu autokaru. Funkcjonariusze, będący na miejscu odkryli w samochodzie pojemniki z pszczołami. Podróżujący samochodem oraz rozjuszone wypadkiem zwierzęta znaleźli się w pułapce bez wyjścia.
Mężczyzna uderzył w tył pojazdu. W aucie było mnóstwo pszczół
Na chwilę przed zdarzeniem policjanci drogówki zatrzymali do kontroli autokar podróżujący drogą nr 865 w miejscowości Zalesie. Kierowca autobusu przekroczył dozwoloną prędkość. Nic nie wskazywało, aby za chwilę miało dojść do tragedii. Z niewiadomych przyczyn kierowca samochodu osobowego marki seat uderzył w stojący autokar.
W wyniku zderzenia uległy zniszczeniu pojemniki, w których znajdowały się zwierzęta. Mężczyzna przewoził w samochodzie swoje pszczoły. Z powodu licznie latających we wnętrzu pojazdu owadów, policjanci, aby wyciągnąć poszkodowanego, musieli wybić tylną szybę . Dzięki temu rozwścieczone gwałtownym uderzeniem i przemieszczeniem się pojemników pszczoły mogły swobodnie wylecieć na zewnątrz.
Zdarzenie zakończyło się tragicznie
Kierujący pojazdem 86-latek oraz pasażerka autokaru zostali przewiezieni do szpitala . Niestety z powodu odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Przyczyna śmierci kierowcy będzie znana po wykonaniu sekcji zwłok.
Pszczoły przewożone w samochodzie osobowym zostały zabezpieczone przez osobę wskazaną przez rodzinę kierowcy. Pasażerowie autokaru kontynuowali podróż podstawionym przez firmę pojazdem zastępczym. Policja będzie wyjaśniać przyczyny tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Źródło: podkarpacka.policja.gov.pl