Złamany kręgosłup to wyrok? Nie dla niego. Pitbull uczy, jak żyć szczęśliwie
Dash miał tylko 9 miesięcy gdy wyrządzono mu niewyobrażalną krzywdę. Pomimo urazu łapy i złamanego kręgosłupa, przebywający w schronisku pies dalej walczy, aby ktoś go zauważył, a swoją radością zaraża każdą napotkaną osobę, w tym pracowników placówki. To jednak nie wystarcza, by na wpół sparaliżowany zwierzak odnalazł kochającą rodzinę.
Złamany kręgosłup nie przekreśla życia psa
Choć lekarze weterynarii starają się ze wszystkich sił pomagać naszym zwierzętom, to zdarzają się sytuacje, gdy niestety skutki urazu lub choroby są nieodwracalne. W przypadku złamania kręgosłupa i przerwania rdzenia kręgowego zwierzę zostaje sparaliżowane. Psi hart ducha jest jednak nie do zatrzymania. Nawet taki uraz nie powstrzyma psiaka przed kochaniem człowieka do szaleństwa. I okazywaniem tego choćby tylko połową ciała.
Szczeniak o imieniu Dash trafił pod opiekę lekarzy schroniska po odebraniu go właścicielom, którzy dopuścili się okropnego zaniedbania i nadużycia względem psa. Zwierzę miało złamany kręgosłup oraz lewą łapę. Pomimo ogromnego bólu pies okazywał radość za każdym razem gdy poznawał nową osobę i zwierzę.
Piesek otrzymał fachową pomoc. Śmiga w rydwanie
Piesek po wstępnej diagnozie i badaniach został skierowany do specjalnej placówki zajmującej się opieką nad pitbullami i innymi dużymi rasami, które wymagają zabiegów medycznych oraz specjalistycznej opieki. Placówka, która mieści się w Los Angeles, była idealnie przygotowana na przyjęcie nowego podopiecznego. Dash został poddany leczeniu, które obejmowało również hydroterapię, akupunkturę i fizykoterapię.
Piesek otrzymał specjalny rydwan dzięki, któremu swobodnie się porusza. Jak piszą o nim wolontariusze Dash nie zauważa tego, że jest inny niż reszta psów. Bawi się z całym stadem, gania z nimi i jest bardzo radosnym psem. Swoim cudownym usposobieniem rozczula nie tylko wolontariuszy, ale i przypadkowo napotkanych ludzi.
Kierowcy Formuły 1 uważajcie - Dash goni was po piętach! Ten słodki gość jest sparaliżowany na tylnym odcinku kręgosłupa, ale ani trochę go to nie spowalnia. Dzięki swoim oddanym przyjaciołom i rehabilitacji kocha życie na kółkach - napisali pracownicy Angel City Pit Bulls.
Niepełnosprawność nie ogranicza, dyskryminacja już tak. Żywe srebro szuka domu na stałe
Opiekunowie Dasha maja nadzieję, że pies niebawem znajdzie swojego człowieka na stałe. Jego niepełnosprawność w codziennym życiu dzięki radosnemu charakterowi jest niemal niezauważalna. To zaskakujące, że pies, który tyle przeszedł, nie dał się złamać.
Pracownicy placówki nauczą nowego właściciela wszystkich potrzebnych czynności, których wymaga piesek. Nie są one jednak skomplikowane, a miłość psiaka na pewno wynagrodzi trud codzienności. Dlatego należy pamiętać, że niepełnosprawność jest pojęciem złożonym i niejednoznacznym, o wielorakim wymiarze, a adopcja niepełnosprawnego kota czy psa nie musi być tematem tabu. Taki zwierzak będzie równie wspaniałym przyjacielem, co w pełni mobilny i sprawnie funkcjonujący pupil, i za wszystko odwdzięczy się prawdziwą miłością. Zważywszy na mniejsze zainteresowanie tzw. rydwanami czy niepełnosprytkami, pobyt w schronisku bywa dla nich wyrokiem śmierci - dzięki Tobie mogą go uniknąć.
Źródło: facebook/AngelCityPitBulls