Zbiegłą mambę zieloną znalazł pies. Podczas poszukiwań musieli burzyć ściany, nie sądzili, że tam się ukryje
Kilka dni temu lokalne służby porządkowe jednego z holenderskich miasteczek poinformowały mieszkańców, że w okolicy z hodowli uciekł niebezpieczny wąż. Jad mamby zielonej, bo o niej mowa, jest w stanie zabić dorosłego człowieka nawet w pół godziny. W poszukiwaniach gada wziął również udział pies policyjny i to on ostatecznie znalazł zbiega.
Niebezpieczna mamba zielona wymknęła się z terrarium
Kilka dni temu na numer alarmowy zadzwonił hodowca węży, który poinformował, że z jego terrarium uciekła mamba zielona . To wyjątkowo niebezpieczny dla człowieka gatunek , bowiem od ukąszenia do śmierci może dojść w zaledwie 30 minut.
Niedługo później pojawił się oficjalny komunikat skierowany do osób mieszkających w okolicy. Policja prosiła o szczególną uwagę i informowanie w przypadku, gdy któryś z mieszkańców natknie się na węża. W poszukiwaniach brali udział nie tylko mundurowi, ale i pies policyjny.
Wąż ukrył się bliżej, niż się spodziewano
Specjaliści znający się na wężach nie mieli wątpliwości, że mamba zielona będzie szukała ciasnego, ciemnego pomieszczenia, aby się w nim ukryć. Podejrzewali również, że niesprzyjający jej panujący na zewnątrz chłód może zaprowadzić ją do któregoś z domów w sąsiedztwie.
Okazało się, że tak naprawdę wąż wydostał się z terrarium, ale nie uciekł z budynku , w którym się ono znajdowało. Pełzającego uciekiniera znalazł pies tropiący. Czworonóg usiadł pod jedną ze ścian i ani myślał się ruszyć. Wtedy już nikt nie miał wątpliwości, że ukrył się w ścianie gipsowej domu.
Mamba zielona odnaleziona
Właściciel węża nie miał innego wyjścia, jak zacząć rozbiórkę ściany . Doskonale zdawał sobie jednak sprawę, że musi zrobić to w odpowiedzialny sposób, aby nie wyrządzić krzywdy gadowi. Gdy w końcu udało się go dokładnie zlokalizować, wyciągnięto go przy pomocy specjalnego sprzętu.
Mamba zielona nie ucierpiała podczas swojej ucieczki . Poinformowano, że jest w dobrym stanie. Aby jednak upewnić się, że wszystko z nią w porządku, trafiła na kontrolę do specjalistów. W sieci udostępniono zdjęcia zrobione tuż po wydostaniu węża. W odróżnieniu od niego, widać, że pomieszczenie, w którym się ukrył, bardzo ucierpiało podczas rozbiórki ściany.
źródło: interia.pl