Zakupy w spożywczaku mogą zaskoczyć. Pokazała, co znalazła w liściach szpinaku, firma przeprasza za wpadkę
Szpinak bywa polecany przez dietetyków ze względu na przeciwutleniacze zawarte w liściach, które poprawiają naszą odporność i chronią przed chorobami nowotworowymi i miażdżycą. Ale co jeszcze można znaleźć w tym pysznym i zdrowym warzywie? Chociażby “imigrantów” z odległych zakątków kraju bądź świata. Cała rodzina aż podskoczyła z wrażenia, kiedy zorientowali się, że w opakowaniu ekologicznego szpinaku znajduje się coś więcej niż liście. Chociaż kolor zwierzęcia pomagał mu zakamuflować się wśród zielonej zawartości, cała przykrywka spełzła na niczym, kiedy się poruszyło.
Kupili organiczny szpinak w markecie. W opakowaniu zauważyli pasażera na gapę
“Trzykrotnie myty” – można było przeczytać na opakowaniu szpinaku zakupionego w jednym z najbardziej popularnych sieci sklepów. Po tym, co znalazła w nim pewna rodzina, trudno w to uwierzyć, że produkt został dopuszczony do sprzedaży.
Chociaż widok gąsienicy wijącej się pośród liści lub pająka czającego się wśród bananów to nic dziwnego, takiego zwierzęcia nie spodziewali się ujrzeć , sięgając po organiczny szpinak. Mieli szczęście, że zauważyli obecność zwierzęcia, zanim jeszcze otworzyli opakowanie. W innym przypadku, mogło zbiec, zanim zrobią zdjęcie i wyślą je do producenta.
W szpinaku kryła się... żaba. Jej zielone ciało dobrze ukrywało się wśród liści
Rodzina mieszkająca w stanie Michigan w USA aż podskoczyła, kiedy ich córka odkryła czające się w paczce szpinaku zwierzę. W pierwszym momencie jej nie uwierzyli. Dziewczyna krzyczała przeraźliwie, nie mogąc uwierzyć, na co trafiła.
– Moja córka krzyczała “O mój Boże, to żaba” , a odpowiedziałam: “Co?” – relacjonuje matka telewizji WJBK-TV. – Dziękuję Bogu, że nie zjadłam tej żaby.
Rodzina odkryła, że w ich szpinaku tkwiła rzekotka królewska ( Pseudacris regilla ) występująca natywnie w Kalifornii. Zielona żaba posiadająca duże oczy ze srebrno-metaliczną tęczówką oraz poziomo usytuowaną źrenicą miała idealny kamuflaż, żeby skryć się wśród liści. Miała szczęście, że nie wylądowała w garnku.
– Nic takiego nie widziałam, opakowanie nie było ciężkie – mówi kobieta. – Nie czułam, żeby coś się ruszało.
Rzekotka królewska – wielbicielka szpinaku mieszkająca w Kalifornii. Jak znalazła się w żywności?
Paczka szpinaku została zwrócona do marketu, a kobieta dostała zwrot pieniędzy. Do sklepu przyniosła także żabę, która została ulokowana w bezpiecznym miejscu. Firma "Earthbound Farms" przesłała oświadczenie z przeprosinami za wpadkę.
– Na opakowaniu było napisane “myte trzy razy”, czy tam “trzykrotnie myte” – mówi. – Nie wierzę, że szpinak był w ogóle myty, bo przecież wyłapaliby w tym procesie żabę.
Chociaż w Polsce chyba nie zdarzyło się nikomu znaleźć żaby w żywności kupionej w markecie, w marcu donosiliśmy o innym zwierzęciu, które mieszkanka Krakowa odkryła w kapuście . Kilkucentymetrowe zwierzę kryło się w głębie i nieomal je przekroiła . To nauczka dla wszystkich, by dokładnie oglądać produkty, które zamierzamy włożyć do sklepowego koszyka. W przeciwnym razie w domu może czekać nas niespodzianka.
Źródło: onet.pl, nypost.com