Chciała pokroić kapustę. Przeraziła się, kiedy zobaczyła w niej żywe stworzenie, "Powinien otrzymać imię Głąb"
Pewna klientka popularnej sieci handlowej w Krakowie przeraziła się znaleziskiem, które wyszło z zakupionej kapusty. Kilkucentymetrowe zwierzątko ukryło się w warzywie i mało brakowało, by skończyło jako składnik sałatki. Na szczęście całe i zdrowe maleństwo trafiło pod opiekę jednej z inspektorek Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Warzywa kapustne są nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, spożywane w dużą częstotliwością. Z tego względu do sklepów dyskontowych w naszym kraju często trafiają produkty spożywcze z oddalonych o setki, a nawet tysiące kilometrów plantacji i upraw. Eksperci wskazują, że na szczęście w warzywach i owocach dostępnych w Polsce nie znajdziemy śmiertelnie niebezpiecznych pająków, ale za to czasem trafią się inne egzotyczne stworzonka.
Chciała poszatkować kapustę. Powstrzymała się w ostatniej chwili
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, w skrócie KTOZ, zyskało nowego podopiecznego, o czym poinformowało za pośrednictwem oficjalnego profilu na Facebooku. Okazuje się, że pod ich opiekę trafiła kilkucentymetrowa jaszczurka, a dokładniej gekon murowany.
Przedstawiciel największego gatunku zamieszkującego kontynent europejski omal nie został poszatkowany wraz z główką kapusty, w której się ukrył.
- Tym razem taki jegomość został znaleziony w kapuście, zakupionej w jednej z popularnych sieci handlowych - relacjonują pracownicy KTOZ.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Egzotyczny intruz w kapuście
Kobieta przeżyła prawdziwy szok, kiedy w przyniesionym do domu warzywie ukrywało się żywe zwierzątko. Jaszczurka o doskonałych umiejętnościach wspinaczkowych oraz maskujących nie zdawało sobie sprawy, iż znalazło się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Nabywczyni warzywa na szczęście w porę się powstrzymała przed pokrojeniem zakupionego produktu.
Mieszkanka Krakowa zgłosiła się do siedziby organizacji z prośbą o pomoc w tej niecodziennej sytuacji. Gekon jest już bezpieczny, a nawet znalazł stały dom u pani Ani - jednej z inspektorek KTOZ.
- To wzmacnia teorię, że niektóre stworzenia rodzą się faktycznie w kapuście - kwituje internauta pod udostępnionym wpisem w mediach społecznościowych.
Obcy nadchodzą. Inwazja przybyszów z dalekich zakątków świata
Okoliczności, w jakich jaszczurka występująca w rejonie Morza Śródziemnego znalazła się w Polsce, pozostają nieznane, aczkolwiek przedstawiciele KTOZ zauważają, iż to kolejny taki przypadek na przestrzeni ostatnich miesięcy. Poprzednio miano nielegalnego imigranta przypadło gekonowi, który wspiął się na tira i takim sposobem niepostrzeżenie przekroczył granice kraju nad Wisłą.
W ostatnich latach gwałtownie rośnie liczba gatunków egzotycznych roślin i zwierząt, które zadomowiły się w Polsce. Wiele z nich sprowadzono, inne przywędrowały tu same, gdyż zmusił je do tego zmiany klimatu. Przykładem gatunku inwazyjnego, czyli wprowadzonego na tereny, na którym wcześniej nie występował, jest chociażby szop pracz. Większość puszystych przybyszów pojawiła się po polskiej stronie Odry na skutek migracji z Niemiec.
Niestety “obcy” pozostają groźni nie tylko ze względu na przenoszone choroby, ale przede wszystkim stanowią zagrożenie dla naszej bioróżnorodności i mogą wypierać rodzime gatunki. Przy tak gwałtownym rozprzestrzenianiu się po nowych terenach ekosystemy nie zdołają przystosować się do ich obecności. Potrzebują na to dziesięcioleci, a czasem i stuleci.
Źródło: KTOZ, zielona.interia.pl