Zajrzała pod auto i zobaczyła zwisający z silnika ogon. To wcale nie było dzikie zwierzę
Właściciele samochodów muszą liczyć się z tym, że jeśli nie zaparkują ich w garażu, pod maską może pojawić się nieproszony gość. Gdy pewna kobieta usłyszała dziwne dźwięki na podwórku dobiegające spod jej auta, była pewna, że znajdzie pod nim kunę albo kota. Gdy jednak schyliła się, by zobaczyć, co dokładnie było źródłem nietypowego hałasu, poczuła, jak uginają się pod nią nogi. Z silnika zwisała jedna, wielka łapa oraz ogon. Zwierzę znalazło się w potrzasku!
Kobieta zajrzała pod auto i przeżyła szok
Jesienią oraz zimą, gdy na termometrach pojawiają się niższe temperatury, dzikim zwierzętom zdarza się wciskać pod maski samochodów, gdzie mogą ogrzać się przy silniku. Zazwyczaj na tak kłopotliwe dla kierowców zachowanie decydują się myszy, szczury, kuny, a nawet koty, które chcą ochronić się przed mrozem.
Kobieta, która pewnego dnia usłyszała dziwne odgłosy dobiegające spod jej auta, spodziewała się zobaczyć pod nim niewielkie zwierzę. Być może liczyła nawet po cichu, że intruz ulotni się stamtąd tak samo, jak się pojawił. Jednak gdy zajrzała pod samochód, zmroziło ją. Tuż przed swoją twarzą zobaczyła zwisającą łapę oraz ogon! Jak to zwierzę w ogóle się tam znalazło?
Pod autem znalazło się zwierzę, którego nikt się tam nie spodziewał
W pierwszej chwili kobieta nie wiedziała, co robić. Postanowiła, że skontaktuje się z organizacją “Arizona Humane Society”. Wolontariusze myśleli, że żartuje, gdy powiedziała, że pod jej samochodem utknął niemałych rozmiarów pies! Okazało się jednak, że zwierzak naprawdę potrzebuje ich pomocy, dlatego przyjechali na miejsce i rozpoczęli akcję ratunkową. Spod auta udał im się uwolnić dorosłego psa , którego później nazwali Nova.
Pracownica organizacji, Ruthie Jesus, stwierdziła, że w ciągu 10 lat pracy wielokrotnie zdarzyło jej się pomagać zwierzętom, które utknęły w dżungli kabli i części samochodowych, jednak były to przeważnie koty i kocięta, nigdy pies. W samym “Arizona Humane Society” był jeden przypadek uratowania szczeniaka spod samochodu, jednak ważąca ponad 20 kilo Nova była rekordzistką. Na szczęście wolontariuszom wystarczyło 15 minut, by wydostać psa z czeluści auta.
Ratownikom udało się uratować zwierzę, które dziś gotowe jest do adopcji
Po tym, jak Nova została uratowana, była wciąż jeszcze oszołomiona tym, co się stało. Gdy jednak zrozumiała, że jest wolna, podziękowała ratownikom toną całusów oraz radosnym merdaniem ogona . Zaraz potem psina została przewieziona do weterynarza, by ten mógł upewnić się, że wyszła z tego szokującego zdarzenia cało.
Okazało się, że suczka ma jedynie kilka niegroźnych obrażeń i jakimś cudem udało jej się uniknąć połamanych kości. Teraz Nova jest gotowa na znalezienie pełnego miłości i szczęścia domu, w którym nie grożą jej podobne przygody, jak ta, którą przeżyła.
źródło: Arizona Humane Society