Przez niego pożar strawił ponad 30 zwierząt, walka z ogniem trwała godzinami. Znalazł go pies
Gdyby nie dzielny pies Figo i jego nos podpalaczowi na pewno udałoby się uciec. Odważny czworonóg schwytał przestępcę. Niestety mimo szybkiej akcji służb żadnego z przebywających w stodole zwierząt nie udało się uratować.
Pożar rozprzestrzenił się zbyt szybko. Zwierząt nie udało się uratować
Do pożaru obory, w której mieszkały zwierzęta oraz składowane było siano i słoma doszło tuż przed północą 27 stycznia br. na terenie gminy Czerniejewo (woj. wielkopolskie). Przybyli na miejsce strażacy wraz z domownikami próbowali ratować zwierzęta znajdujące się w środku, ogień jednak zbyt szybko się rozprzestrzenił. W wyniku pożaru zginęło ponad 30 zwierząt hodowlanych oraz uległ zniszczeniu cały budynek.
Wyprowadzony na zewnątrz byk i jałówka były tak mocno poparzone i zaczadzone, że pomimo iż opuściły budynek padły - relacjonowano przebieg akcji ratunkowej.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że płonienie pojawiły się w wyniku celowego podłożenia ognia. Policja wytypowała sprawcę. Mieszkający na terenie gminy 34-latek był już znany funkcjonariuszom ze swoich dotychczasowych działań. Mężczyzna wielokrotnie karany za podpalenia postanowił ukryć się, aby uniknąć odpowiedzialności.
Pogłoski okazały się prawdą. Dowody zbrodni policjanci znaleźli już w bagażniku, na posesji było ich więcej Najlepiej się nie zbliżać. Pokazał, co wyszło z lasu, zwierzę zastygło w bezruchu między drzewamiPies szybko namierzył sprawcę. Mężczyzna został zatrzymany
Przystąpiono do poszukiwań podejrzanego. Na miejsce wezwana została sierż. Edyta Gabryszewska — przewodniczka psa policyjnego wraz ze swoim wyszkolonym psem Figo. Dzielny pies, używając swojego węchu oraz umiejętności bezbłędnie namierzył sprawcę.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Przedstawiono mu zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia i znęcania się nad zwierzętami. Z obawy na możliwe kolejne niebezpieczne działania mężczyzny zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu. Prokuratura będzie wnioskować o najwyższy wymiar kary dla podejrzanego. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna będzie odpowiadał na warunkach recydywy.
Policyjne psy pomagają funkcjonariuszom
To nie pierwszy raz kiedy policyjny pies Figo pomógł funkcjonariuszom w działaniach. W zeszłym roku ten bohaterski pies odnalazł zaginionego mężczyznę. Tylko dzięki użyciu psich umiejętności udało się tak szybko dotrzeć do zaginionego i uratować jego życie. Pies wraz ze swoją opiekunką przechodzą nieustanne szkolenia. Figo jak mówią o nim funkcjonariusze, jest pracowity, pełen energii, niezwykle wytrwały i posłuszny. To pies na medal!
Patrząc na dotychczasowe dokonania psiaka, możemy być pewni, że usłyszymy o nim jeszcze nie raz.
Źródło: gniezno.policja.gov.pl