Wyrzucili szczeniaka, ale pozostaną bezkarni. Dlaczego? Tłumaczą aktywiści
Przedstawiciele Fundacji Dla Zwierząt "Animal Ghost" poinformowali we wpisie na mediach społecznościowych o odnalezieniu porzuconego szczenięcia. Choć ustalenie tożsamości jego właścicieli zajęło około 20 minut, obrońcy zwierząt nie chcą zgłosić podejrzenia popełnienia przestępstwa odpowiednim służbom - dlaczego?
Wolontariusze podkreślają, że znalezienie opiekunów zwierzęcia wcale nie było czasochłonnym zajęciem. Mimo to mieszkańcy Mazowsza, którzy dopuścili się porzucenia szczenięcia na pastwę losu, uniknęli kary za swoje czyny.
Porzucili szczenię na działkach, nie odpowiedzą przed sądem. Dlaczego aktywiści nie zadzwonili na policję?
Zziębnięte i przestraszone zwierzątko zostało wyrzucone w sobotę, 17 kwietnia br. na terenie ogródków działkowych w Gostyninie (woj. mazowieckie). Na szczęście został odnaleziony w porę, nim coś mu się stało.
Jak podają członkowie "Animal Ghost", osoby, które zabezpieczyły psinkę we własnym zakresie znalazły mu nowy dom. Maluszek jest bezpieczny i nie grozi mu już niebezpieczeństwo.
Poprzedni właściciele nie poniosą konsekwencji za popełnienie przestępstwa. Jak tłumaczą obrońcy zwierząt, nie widzą potrzeby informowania policji, ponieważ chcą dać im szansę na przemyślenie i zmianę swojego nastawienia do zwierząt. Ich zdaniem powiadomienie służb nie jest w tym przypadku priorytetem.
- Otóż drodzy państwo… domyślamy się, że kontakt z policją nie jest waszym marzeniem, więc tym razem sprawa nie zostanie zgłoszona, nie upubliczniamy też waszego wizerunku, ponieważ postanowiliśmy dać państwu szansę. Mamy nadzieję, że z sytuacji wyciągniecie właściwe wnioski na przyszłość, bo zwierzę to nie zabawka, a kłamstwo prędzej czy później wychodzi na jaw - wytłumaczył "Animal Ghost" w poście na Facebooku.
Internauci są poruszeni, "Przestępców się nie kryje"
Należy pamiętać, że zgodnie z obowiązującym prawem każdy, kto porzuca zwierzę, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat lub do 5 lat, jeśli przestępstwo popełnione zostało ze szczególnym okrucieństwem. Stąd też niektórzy internauci są przeciwni decyzji "Animal Ghost" i wyrażają się o niej w nieprzychylny sposób.
- Jesteście ludźmi o ogromnych i cudownych sercach. Ale dziś zupełnie się z Wami nie zgodzę. Druga szansa dla kogoś kto dopuszcza się takiego czynu? Dla kogoś kto na pewno wie, że Wy jesteście i zawsze pomożecie? - skomentowała post zbulwersowana internautka i dodała. - Nie jestem za policją, czy upublicznianiem. Ale konsekwencje powinny być.
- Porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem, a przestępców się nie kryje. Za kilka miesięcy suka znów urodzi i będą kolejne takie szczeniaki - wtórowała kolejna komentująca. - Ja też jestem za tym żeby podać tą osobę na policję bo wątpię w to bardzo żeby się czegoś nauczyła - zgodziła się z przedmówczyniami jeszcze jedna użytkowniczka Facebooka.
Mimo odmiennych opinii chcemy wyrazić naszą radość, że porzucone szczenię znalazło nowy dom, w którym może czuć się bezpiecznie. Czas pokaże, czy członkowie fundacji podjęli właściwą decyzję, co do jego dawnych właścicieli.
Zobacz zdjęcie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Ekostraż przekazała smutne wieści. Pies katowany przez nastolatka nie żyje
Labrador poważnie nabroił w kuchni. Sposób, w jaki błaga o przebaczenie, przekonałby każdego
