Wygłodniałe drapieżniki znów buszują po śmietnikach. „Myślałam, że to koty"
Niedźwiedzie występujące na południu Polski wcale nie mają zamiaru tak wcześnie zapadać w sen zimowy. Jak zauważyła pani Karolina z Kościeliska, w ostatnim trzy osobniki pojawiły się na przedmieściach miasta. Przychodzą tam zwabione zapachem unoszącym się z pojemników na odpady i resztki jedzenia.
Po niedawnych doniesieniach o drapieżnikach zapuszczających się na przedmieścia Zakopanem oraz domysłach, jakoby miały zbudować tam gawrę, przyszedł czas na zaskakujące zjawisko z udziałem niedźwiedzi. Pewna kobieta udokumentowała ich grupową wyżerkę przy śmietnikach.
Stary niedźwiedź mocno śpi... Akurat!
"Tygodnik Podhalański" informuje o napotkaniu trzech niedźwiedzi przez jedną z Czytelniczek. W sobotę drapieżne ssaki były widziane późnym wieczorem w Kościelisku tuż obok domostw. Pani Karolina była zaskoczona takim widokiem, dlatego nakręciła zdarzenie telefonem.
Na nagraniu widać, że niedźwiedzica w towarzystwie dwóch młodych pozostaje niewzruszona obecnością człowieka. W spokoju wertuje zawartość śmietników w poszukiwaniu smakowitych resztek.
Wideo szybko obiegło sieć, przyciągając uwagę miłośników zwierząt oraz mieszkańców Podhala. Wśród komentujących znalazła się nawet osoba, która twierdzi, że do zdarzenia doszło na jej posesji. Oto niektóre z wypowiedzi, które pojawiły się pod wpisem:
- Mam nadzieję, że za dwa tygodnie miśki będą już słodko lulać – pisze pani Monika.
- Parę dni temu szłam z pracy właśnie koło tego śmietnika i też było słychać jakieś szelesty, ale myślałam, że to koty, a to pewnie były niedźwiadki – dodaje pani Maria.
Uwaga na niedźwiedzie
Pojawienie się niedźwiedzi w pobliżu podhalańskich domów nie jest jednorazowym incydentem. W połowie września przekazano informację, iż w Zakopanem jeden z osobników od kilku dni zbliża się do terenów zamieszkałych przez ludzi.
Przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego tłumaczą, że niedźwiedzie szybko przyzwyczajają się do łatwego zdobywania pokarmu, co może doprowadzić do zatracenia przez nie naturalnego instynktu i lęku przed ludźmi. Z tego względu uprasza się o odpowiednie zabezpieczanie odpadów, nie wystawianie worków na noc. Jeśli mieszkasz na Podhalu lub planujesz odpoczynek w Tatrach, nie bagatelizuj zagrożenia wynikającego z bliskiej obecności dzikich zwierząt. Leśnicy przypominają, że z pozoru słodkie i puszyste stworzenia znane z bajek dla dzieci, są w rzeczywistości groźnymi drapieżnikami. Próby wejścia z nimi w interakcję mogą zakończyć się tragedią.
Zobacz nagranie:
Źródło: Tygodnik Podhalański
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Troszczmy się o jeże. Jak im pomóc w okresie jesienno-zimowym?
Nagrała reakcję psów na udawaną śmierć. Nic nie poszło po jej myśli