Wychudzony husky cierpiał w samotności. Gdy trafił na dobrą kobietę, znalazł swe psie szczęście
Historia zaniedbanego i wychudzonego psa rasy husky syberyjski wyciska łzy. W posiadłości w chińskim mieście Harbin znajduje się mnóstwo uratowanych, bezpańskich psów po przejściach. Miejsce to regularnie odwiedzają działacze z organizacji Harbin SHS. To właśnie oni zauważyli zwierzę, które było w bardzo złym stanie.
Wychudzone, brudne i z poplątaną sierścią zwierzę nie ruszało się nawet wtedy, kiedy podeszła do niego obca obca. Jeden z inspektorów Harbin SHS nie mógł przejść obojętnie obok psiaka. Postanowił dołożyć wszelkich starań, by odmienić jego życie na lepsze.
Wychudzony husky cierpiał w samotności
W Harbin w Chinach znajduje się specjalny ośrodek, do którego trafiają uratowane zwierzęta. Znajduje się tam blisko 2000 psów. Miejsce to regularnie odwiedzają członkowie organizacji Harbin SHS, którzy sprawdzają stan zdrowia zwierząt, a także zapewniają dodatkową opiekę i leczenie najbardziej potrzebującym psom.
Pewnego razu zauważyli oni wychudzonego, zaniedbanego, z poplątaną sierścią psa rasy husky. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że jest to jeszcze szczeniak, bowiem jego rozmiar był niewielki. Zwierzę nie ruszało się i nie reagowało. Cierpiało w samotności, czekając cierpliwie na pomoc.
Pracownicy organizacji zabrali zwierzę do weterynarza. Już w trakcie podróży do lekarza piesek zaczął okazywać zaufanie. Położył się nawet na kolanach jednej z działaczek. Później było już tylko lepiej.
Nowe życie
Husky przeszedł dokładne badania. Weterynarz po oględzinach uzębienia stwierdził, że piesek ma 8 miesięcy. Nie urósł wystarczająco z powodu braku dostatecznej ilości pożywienia. Zwierzę było zaniedbane i wychudzone, natomiast nie stwierdzono u niego żadnych chorób i infekcji.
8-miesięczną suczkę nakarmiono, napojono, a także umyto. Kluczowym elementem było także usunięcie splątanej sierści, co nie należało do najłatwiejszych zadań. Następnie zwierzę o imieniu Harriet trafiło do centrum ratunkowego, w którym dochodziło do pełni zdrowia.
– Cały czas była bardzo cichutka i posłuszna. Zajęło nam dużo czasu, aby zgolić całe jej futro, ale ona cały czas cierpliwie siedziała i ani razu nawet nie warknęła. To naprawdę mnie wzruszyło. Przeszła tak wiele, a wciąż była taka słodka i kochana – powiedziała Rachel z Harbin SHS .
Zwierzę następnie trafiło do adopcji. Na opiekę nad psem zdecydowała się Rosee Vallee. Kanadyjka, która jak tylko zobaczyła w sieci zdjęcie Harriet, wiedziała, że musi przygarnąć psa. Suczka przeleciała tysiące kilometrów, by dotrzeć do nowego domu. Jej przemiana robi piorunujące wrażenie i napawa optymizmem. Tylko spójrzcie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Opiekunka spełnia ostatnie życzenie suczki przed śmiercią. Łzy same cisną się do oczu
Ile śpią koty? Zdradzamy, jak dużo snu potrzebują w zależności od wieku
Wszyscy mijali go szerokim łukiem. Tylko jedna osoba zatrzymała się, aby pomóc małemu kotkowi
Źródło: Harbin SHS, kochamyzwierzaki.pl