Właścicielka pseudohodowli z Rogalic usłyszała wyrok. Obrońcy zwierząt żądają wyższej kary
Wolontariusze opolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt dokonali tej wstrząsające interwencji w październiku 2020 r., o czym pisaliśmy na łamach naszego portalu. Ponad 65 psów zostało wyrwanych z piekła, jakie zgotowała im właścicielka pseudohodowli.
Wreszcie zapadł wyrok z tej sprawie. Niestety, aktywiści TOZ mają wątpliwości, czy sprawiedliwości stało się zadość.
Fortuna kosztem wielkiego cierpienia
Pseudohodowla miała być fabryką szczeniąt rasy moskiewski pies stróżujący. To odważne i potencjalnie groźne psy, wpisane na ministerialną listę ras agresywnych. Ich popularność stale rośnie i hodowla miała przynieść właścicielce fortunę.
Niestety, psy trzymane były w fatalnych warunkach. Młodsze i mniejsze odpychane były od pokarmu przez starsze i silniejsze, także wiele psów z głodu gryzło tynk w swoich boksach. Na ścianach pomieszczeń dla psów widać było także ślady pazurów, co świadczy, że w desperacji próbowały się stamtąd wydostać.
Wiele psów odebranych z pseudohodowli miało choroby oczu i skóry, co świadczy o braku odpowiedniej opieki medycznej. Działacze TOZ, którzy przez kilkanaście godzin wynosili zabiedzone zwierzęta z terenu pseudohodowli, nie wahali się nazwać tego miejsca "psim piekłem".
Wyrok zbyt łagodny?
Dziś zapadł wyrok nakazowy w tej porażającej sprawie. Sąd ogłosił, że psy zostaną odebrane właścicielce pseudohodowli na zawsze, a nie tylko czasowo. Nałożył także na nią grzywnę w wysokości 2 tys. złotych oraz 4-letni zakaz posiadania zwierząt.
Obrońcy zwierząt nie są do końca zadowoleni z wyroku.
- Będziemy domagać się zaostrzenie kary - mówi rzecznika TOZ, Aleksandra Chechowska. - Chcemy 15-letniego zakazu posiadania zwierząt dla właścicielki pseudohodowli. 4 lata to za mało. Wiele z psów, które odebraliśmy przez kilkoma miesiącami, do tej pory cierpi na problemy zdrowotne i psychologiczne. Krzywdę, jaka ta kobieta im wyrządziła, trudno opisać. Dlatego chcemy większej kary.
Zobaczcie wstrząsające zdjęcia z październikowej interwencji TOZ, opublikowane na Facebooku:
(Facebook.com @TOZOpole)
Źródło: Radio Opole
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Chłopiec własnym ciałem obronił siostrę przed psem. Dziś jest dumny ze swoich blizn
Tym razem nie udało się uratować życia. Wszystko przez obojętność ludzi