Tym razem nie udało się uratować życia. Wszystko przez obojętność ludzi
O tej wstrząsającej sprawie pisaliśmy wczoraj. Wystarczyło parę godzin, by dramatyczna akcja ratunkowa zmieniła się w smutne pożegnanie. Wszystko przez ludzką obojętność.
Dwie młode kobiety znalazły na poboczu rannego liska. Miał problemy z tylnymi łapkami. Wszystko wskazywało na to, że potrącił go samochód.
Trzy godziny szukały pomocy, na próżno
Zdawać by się mogło, że udzielenie pomocy lisowi nie będzie takie znowuż trudne. Dziewczyny zaczęły dzwonić do służb, urzędów i klinik Poznania.
Niestety, było już późno i niedziela. Po bitych trzech godzinach bezskutecznych starań o sprowadzenie pomocy z miasta dziewczyny zadzwoniły po Wrocławską Ekostraż. Dopiero wolontariusze Ekostraży zgodzili się przystąpić do ratowania liska.
Obie panie samodzielnie złapały zwierzaka, wsiadły w samochód i pojechały do Wrocławia, dwie godziny w jedną stronę.
- Lisek jest w bardzo złej formie - napisali działacze Ekostraży na Facebooku. - Siedzimy z nim od drugiej w nocy. Dostaje leki, kroplówki, i oczywiście dużo troski i miłości. Bo tak trzeba.
Tym razem się nie udało
Niestety, sprawa przyjęła fatalny obrót. Dziś Ekostraż poinformowała w aktualizacji posta, że liskowi nie dało się pomóc.
- Niestety, nie udało się, kręgosłup - czytamy smutną wiadomość. - To jednak nie ujmuje bohaterstwa dziewczyn. Bez nich lisek umierałby godzinami w jakimś rowie.
Nasuwa się smutna myśl, że gdyby nie obojętność i nieporadność służb w Poznaniu, lisek szybciej otrzymałby pomoc i może wylizałby się ze swoich ran. Po godzinach poszukiwania ratunku, a potem kolejnych jazdy do Wrocławia, stan zwierzątka mógł się już tylko pogarszać.
Zobaczcie smutny wpis na Facebooku Ekostraży:
Źródło: Facebook.com @EKOSTRAZ
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Myślała, że nikt jej nie widzi. Została nagrana podczas próby utopienia kociąt
"Straciłam okulary, ale zyskałam świetną opowieść". Orangutan został królem Internetu
Kłopoty samolotu lecącego do Warszawy. Pilot musiał lądować, zawiniły ptaki