Właścicielka straciła szczeniaka, miał tylko 18 tygodni. Wszystkiemu winne fajerwerki
Susan Paterson opublikowała w sieci zdjęcie swojego szczeniaczka wraz z tragiczną informacją dotyczącą obchodów Nowego Roku. 4-miesięczna Molly była tak przestraszona hukiem fajerwerków, że dostała zawału serca. "Pomyśl o zwierzętach, zanim wystrzelisz następną petardę" - apeluje zrozpaczona właścicielka.
Nowy Rok jest zawsze czasem szczególnym. Ludzie świętują nadejście nowego roku z nadzieją na lepsze jutro, żegnając to, co minęło. Tymczasem dla Susan Paterson 1 stycznia okazał się początkiem horroru.
Szczeniak dostał zawału serca, winne fajerwerki
Mieszkanka Wombwell w Anglii z przykrością podzieliła się wiadomością o śmierci swojej zaledwie 18-tygodniowej podopiecznej. Suczka o imieniu Molly nie zniosła strachu spowodowanego wybuchem petard i fajerwerków. Jej małe serduszko nie wytrzymało tak intensywnego stresu. Odeszła, chociaż wciąż miała przed sobą całe życie.
- Z powodu ogromnej ilości wystrzelonych fajerwerków tej nocy, straciliśmy szczeniaczka. Molly miała zaledwie 18 tygodni i była przerażoną tak ogromną ilością wybuchów, które następowały po sobie - przekazała Susan za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Wciąż nie potrafię przyjąć do sienie, że Molly nie ma już wśród nas. Sama czuję strach, kiedy słyszę wybuch petard. Nie powinno tak być! - wyznaje właścicielka zmarłej suni.
Petycja o zakaz strzelania fajerwerkami
Kobieta postanowiła wykorzystać okazję, aby podzielić się z internautami petycją na rzecz zakazu używania fajerwerków i zaostrzenia kar w Wielkiej Brytanii, podkreślając, że jej szczenię nie jest jedyną ofiara najhuczniejszej nocy w roku.
Naukowcy co roku przypominają, że sylwestrowe noce zostawiają po sobie pokłosie martwych ptaków, które spłoszone rozbijają się o szyby i ściany domów i bloków. Właściciele zwierząt i pracownicy schronisk co Sylwester bezradnie patrzą na stres czworonożnych przyjaciół.
Nie zapominajmy, że cierpią też ludzie nadwrażliwi na głośne dźwięki i bodźce. Wybuchy i wystrzały to ogromny stres m.in. dla osób chorych na padaczkę, z niepełnosprawnością intelektualną, ze spektrum autyzmu, dla ludzi z nadwrażliwością słuchową.
Blisko pół miliona osób złożyło podpis pod petycją, zgadzając się, że to, co dla jednych jest rozrywką, dla innych równoznaczne jest z prawdziwym horrorem. Miejmy nadzieję, że w przyszłości doczekamy się iście wystrzałowej zabawy bez obaw o życie i zdrowie naszych bliskich.
Źródło: kochamyzwierzaki.pl, Facebook/Susan Paterson
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Zostawili psa na polu i poszli. Staruszek zesztywniał z zimna, na dworze było -12 stopni
Porzucony noworodek cudem przeżył. Życie zawdzięcza psiej rodzinie
Najdroższa rasa kotów na świecie. Cena przyprawia o zawrót głowy