W schronisku zachowywała się jak kot idealny, po adopcji była nie do poznania. Chodziło o jeden aspekt
Zachowywała się jak idealna kotka w schronisku, jednak co chwilę oddawano ją z powrotem. Monica miała problemy, z którymi nie chcieli zmierzyć się nowi właściciele. Dlatego za każdym razem niedługo po adopcji wracała do schroniska.
Pracownicy mieli jeden cel – znaleźć dla niej idealny dom . Chociaż była przecudowną kotką, nie nadawała się do mieszkania z większością ludzi. Szukali długo, ale w końcu im się udało. Monica miała trafić do nowej rodziny, gdzie będzie mogła żyć swobodnie i gdzie w końcu się odnajdzie.
Kotka znalazła nowy dom, ale nie zagościła w nim na długo
Community Cat Club zaczął szukać domu dla kotki w kwietniu 2022 roku. Niedługo po ich poście odezwali się ludzie chętni do adopcji . Mruczek trafił do nowego domu, ale nie zagościł tam na długo .
– To zabawowa dziewczyna, pełna osobowości – pisze o niej schronisko. – Monica wolałaby być Twoim jedynym zwierzakiem , ma w sobie tyle charakteru, że nie potrzebujesz nikogo innego .
Chociaż miał to być dla niej dom na zawsze, po jakimś czasie znowu zawitała do schroniska . Personel wiedział, że zanim kotka została znaleziona na ulicy i trafiła do ich placówki, była wcześniej adoptowana . Poprzedni właściciel również ją porzucił, a kotka stała się bezdomna .
Była adoptowana kilkakrotnie. Wszyscy ją porzucali
Udało się skontaktować z poprzednim schroniskiem , w którym mieszkała Monica. Okazało się, że wcześniej była adoptowana wiele razy , ale właściciele po krótkim pobycie zwracali ją, bo miała problem z korzystaniem z kuwety .
Tak było też w tym przypadku. To właśnie dlatego po raz kolejny wróciła do schroniska. Chociaż nowi właściciele bardzo się starali, Monica wykazywała problemy behawioralne, z którymi nie potrafili sobie poradzić. Nie mogła nauczyć się korzystać z kuwety i bywała też agresywna . Community Cat Club podkreśla, że nie obwinia rodziny o to, że zwrócili kota do schroniska, bo w odróżnieniu od poprzednich właścicieli, długo próbowali się uporać z jej problemami . Kotka była u nich ponad rok.
Monica w końcu znalazła dom dla siebie
Chociaż, jak podkreśla schronisko, zazwyczaj starają się oni zapewnić kotu mieszkanie w domu , w tym przypadku uznali, że niedostosowanie Moniki i jej charakter skłoniły ich do zmiany zdania . Uznali, że idealnym środowiskiem dla niej nie będą ograniczające ją cztery ściany i będzie czuła się lepiej, mając więcej swobody .
Monica wolała buszować na zewnątrz, więc postanowiono znaleźć jej rodzinę, która jej to zapewni. Skontaktowano się z lokalną farmą , która szukała przystosowanego społecznie kota, by zamieszkał u nich w stodole . W kwietniu tego roku została adoptowana i wygląda na to, że tym razem zostanie w nowym domu na dłużej .
Od nowej rodziny dostaje tyle uwagi, ile tylko chce. Stała się także atrakcją dla gości, którzy chętnie głaszczą i przytulają krzątającego się po farmie kota. Ma dach pod głową i swobodę poruszania się, jeśli akurat chce być na zewnątrz . W końcu poczuła się pewnie i trafiła do kochającej rodziny, której nie przeszkadzają jej problemy .
Źródło: Facebook, lovemeow.com