W jednym z mieszkań w Chorzowie zaczaił się 2,5-metrowy gad. Pytona znaleźli w toalecie
Sytuacja, która miała miejsce w chorzowskim mieszkaniu działa na wyobraźnię. Na straż miejską zadzwonił jeden z mieszkańców, który zgłosił funkcjonariuszom obecność 2,5-metrowego pytona w jego mieszkaniu. Tego się nie spodziewał, ogromny wąż zaczaił się na niego w łazience. Chorzowianin na pewno od teraz będzie sprawdzał zawartość muszli klozetowej przed każdą wizytą w toalecie.
Pyton w chorzowskim mieszkaniu. Gigantyczny wąż wyszedł z toalety
28 lipca około godziny 16:45 dyżurny Straży Miejskiej w Chorzowie otrzymał nietypowe zgłoszenie telefoniczne . Spanikowany mieszkaniec zadzwonił, żeby zgłosić służbom sytuację, która będzie mu się śniła po nocach. Kiedy korzystał z toalety, usłyszał syczenie dochodzące z muszli klozetowej. Ku jego przerażeniu, źródłem dźwięku okazał się być 2,5-metrowy pyton . Jak się tam znalazł? Odpowiedź mrozi krew w żyłach.
2,5-metrowy pyton wyszedł z muszli klozetowej w Chorzowie. Trwają poszukiwania właściciela
Miejsce znalezienia gada nie pozostawia żadnych wątpliwości. Pyton musiał wejść do muszki klozetowej poprzez rury kanalizacyjne . Straż miejska podejrzewa, że przyszedł z innego mieszkania, jednak na razie nie wiadomo, jak daleko zawędrował wąż. Trwają wyjaśnienia w tej sprawie.
Po telefonie mieszkańca na temat niechcianego gościa funkcjonariusze wezwali specjalistyczną firmę, która zajmuje się odławianiem egzotycznych zwierząt. Pyton trafił do Pogotowia Leśnego w Mikołowie na czas prowadzenia sprawy. Trwają poszukiwania właściciela węża , który mógłby wyjaśnić, jak pyton znalazł się w rurach kanalizacyjnych.
Pyton siatkowy – dorasta do 10 metrów. Potrafi połknąć w całości człowieka
Wąż, który wyszedł z kanalizacji w Chorzowie to prawdopodobnie pyton siatkowy . Chociaż ogromny gad robi wrażenie, właściciel mieszkania powinien się cieszyć, że spotkany przez niego osobnik miał “tylko” dwa metry. Okazuje się, że ten przedstawiciel Pythonidae potrafi dorastać nawet do 10 metrów . To nie najgorsza wiadomość. Niedawno opisywaliśmy mrożący krew w żyłach przypadek połknięcia człowieka właśnie przez pytona siatkowego .
Źródło: mojchorzow.pl