Uratował 2-letnią córkę przed jadowitym wężem. Sam przyjął atak, "Lepiej ja niż ona"
Jake Coombe pozwolił się ugryźć przez jednego z najbardziej śmiercionośnych gadów w imię miłości do 2-letniej córeczki. Gad niepostrzeżenie wślizgnął się do pomieszczenia, w którym bawiło się dziecko. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej, ojciec odepchnął dziewczynkę i sam przyjął atak.
Wąż podpełzający do bawiącego się w najlepsze, niczego nieświadomego dziecka - czy można sobie wyobrazić bardziej przerażającą zajście w domowym zaciszu? Jak udowadnia historia mieszkańca Adelaide, w Australii taki obrót sytuacji jest jak najbardziej możliwy.
Wąż wpełzł do pokoju, gdzie bawiła się 2-latka
Jake Coombe podzielił się wspomnieniami z wypadku, do którego doszło w Tailem Bend w Australii. Mężczyzna wraz z żoną wrócił do domu z wycieczki i zaczął rozpakowywać swoje torby, podczas gdy jego córka biegała po korytarzu, gdzie rozsypała swoje zabatki. Obserwując 2-latkę podczas zabawy, w pewnym momencie mężczyzna zorientował się, że dziecku grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
W stronę dziewczynki sunęła nibykobra siatkowana ( Pseudonaja textilis), czyli gatunek węża z rodziny zdradnicowatych występujący w Australii, Papui-Nowej Gwinei i Indonezji. Warto zaznaczyć, że to jeden z najbardziej jadowitych gadów na świecie, zaraz po tajpanie pustynnym.
Badania prowadzone przez australijskich naukowców dowodzą, że ich ofiary stanowią aż 60% spośród wszystkich ugryzionych ludzi na tym kontynencie. Węże te dość często pojawiają się w okolicach domów lub w samych domach.
Ojciec uratował córkę przed jadowitym wężem
Mężczyzna bez chwili zastanowienie rzucił się na córkę, aby osłonić ją własnym ciałem i zapobiec ugryzieniu przez gada. Najprawdopodobniej zdawał sobie sprawę, że ukąszenie dziecka przez nibykobrę może mieć katastrofalne skutki dla jego rodziny, bowiem jad jest w stanie zabić zwierzę domowe, a nawet dziecko.
Po ukąszeniu przez jadowitego węża spędził noc w szpitalu
W chwili, kiedy ojciec podnosił dziewczynkę z podłogi, wąż zatopił zęby w jego stopie. Na jego szczęście ugryzienie było powierzchowne i “na sucho”, co oznacza, że zwierzę nie zdążyło wpuścić jadu w krwioobieg ofiary.
W wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna trafił do szpitala, a lekarze zdecydowali, że pozostawią go nocą na obserwację. Tam zainteresowały się nim również media. W jednym z wywiadów mężczyzna przyznał, że pod wpływem adrenaliny zareagował instynktownie i nie zastanawiał się, co robił w tamtej chwili. Jego priorytetem była ochrona ukochanej córki. Nie ma się co dziwić, że internauci okrzyknęli go prawdziwym bohaterem.
- Lepiej ja niż ona, to na pewno - podsumowuje całą akcję.
Po opuszczeniu szpitala Jake Coombe umieścił a swoim profilu w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiające jego zabandażowaną nogę. To stosunkowo niewielka cena za bezpieczeństwo jego rodziny.
Mieszkańcy Australii muszą pamiętać o zabezpieczaniu drzwi garażowych oraz frontowych przed nieproszonymi gośćmi. Węże potrafią mocno spłaszczyć swoje ciało, aby przecisnąć się przez niemal każdą szczelinę, a także skrócić swoją długość nawet do połowy.
źródło: ladbible.com