Dwie bohaterskie dziewczyny postanowiły ratować zwierzę mimo zimnej obojętności całego miasta
Zbliżała się północ i ludzie szykowali się już do łóżek. Jednak dla obrońców zwierząt żadna pora nie jest zbyt późna na podjęcie interwencji. O 23:31 dyspozytor Ekostraży dostał niepokojącą wiadomość SMS.
Okazało się, że dla obrońców zwierząt ta noc nie będzie spokojna. W potrzebie było ranne zwierzę oraz dwie dziewczyny, które próbowały mu pomóc.
"W Poznaniu nikt nam nie pomoże"
- Potrzebuję pomocy dla rannego lisa - głosiła wiadomość SMS. - Udało nam się go złapać, stan jest poważny. Trasa między Wrocławiem a Poznaniem, ale w Poznaniu nikt nam nie pomoże. Dowieziemy.
Okazało się, że dwie dziewczyny znalazły na poboczu lisa. Wyraźnie było z nim coś nie tak, powłóczył tylnymi łapkami. Najprawdopodobniej został potrącony przez samochód.
Dziewczyny przez bite trzy godziny dzwoniły po całym Poznaniu, by uzyskać pomoc dla lisa od wszelkiego rodzaju służb i organizacji. Najwyraźniej jednak w niedzielny wieczór nikt nie kwapił się z udzielaniem pomocy w całym wielkim mieście.
Do lecznicy miały dwie godziny w jedną stronę
W końcu zdesperowane bohaterki same zdołały złapać lisa w koc i zapakować do własnego auta. Zdesperowane, skontaktowały się z wrocławską Ekostrażą. Dopiero wolontariusze tej organizacji odebrali wiadomości i zgodzili się pomóc zwierzęciu.
Z miejsca znalezienia lisa do Wrocławia obie panie miały dwie godziny jazdy, ale nie przejęły się tym i co prędzej pognały do miasta zgodnie z instrukcjami dyspozytora Ekostraży.
Nie ma systemu ochrony zwierząt
Całą historię opowiedzieli działacze Ekostraży w poście opublikowanym na Facebooku.
- To smutne, że w tym kraju bez jakiegokolwiek publicznego systemu ochrony zwierząt, cierpiące zwierzaki muszą być ratowane po nocach przez bohaterów i prywatne podmioty (takie jak my).
Obecnie ranny lisek jest pod opieką Ekostraży. Poddaje się go intensywnemu leczeniu, ma podpięte kroplówki. Zwierzątko jest w złym stanie.
- Mimo to nie poddajemy się i pomagamy. Bo tak trzeba - piszą działacze Ekostraży.
Lisek przejdzie szczegółową diagnostykę, kiedy jego stan nieco się poprawi. Być może uda się go przywrócić do takiej sprawności, by mógł wrócić na łono dzikiej przyrody.
Zobaczcie niesamowite zdjęcia uratowanego liska!
Źródło: Facebook.com @EKOSTRAZ
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!