Tornado rozniosło czeskie schronisko dla psów. Na pomoc ruszyła armia wolontariuszy
Wieczorem pracownicy zoo w czeskim Hodoninie entuzjastycznie zapraszali nowych gości w mediach społecznościowych. Rankiem następnego dnia komunikaty przybrały inny ton: zoo zniknęło z powierzchni ziemi, sytuacja była rozpaczliwa.
Przed kilkoma dniami tornado uderzyło w południowe Czechy, powodując ogromne zniszczenia, przerwy w dostawie prądu i powodzie. Ponad 200 osób zostało rannych, a 120 tys. musiało radzić sobie bez elektryczności.
Trwa skoordynowana, międzynarodowa akcja pomocy Czechom, w której udział biorą także ochotnicy z Polski.
Dantejskie sceny w ośrodku w Hodoninie
Zoo i zarazem psie schronisko w Hodoninie stało na drodze rozszalałego żywiołu. W ciągu jednej nocy drzewa zwaliły się na dachy, a huragan poskładał ściany budynków jakby były z kartonu.
Na Facebooku ośrodka w Hodoninie pojawiły się dramatyczne posty ze zdjęciami, ukazującymi rozmiar zniszczeń. Cała część ośrodka, poświęcona schronisku dla psów, została w praktyce zniszczona.
Źródło: Facebook.com @ZoologickaZahradaHodonin
Źródło: Facebook.com @ZoologickaZahradaHodonin
Hodonin woła o pomoc
Pracownicy ośrodka poprosili o pomoc społeczność internetową i wolontariuszy. Szczególnie pilna była kwestia znalezienia nowego domu dla psów, których nie można już było trzymać w schronisku.
Odzew internetu okazał się szybki i donośny. Już po kilku godzinach pracownicy zoo w Hodoninie poinformowali na Facebooku, że ich psami zajmie się schronisko w pobliskich Bulharach.
Kolejne godziny przyniosły jednak jeszcze więcej niespodzianek. Do Hodonina przybyła prawdziwa armia wolontariuszy, którzy chcieli pomóc przy usuwaniu zniszczeń i odbudowywaniu ośrodka dla zwierząt.
Dzięki ofiarności przybyłych ludzi, prace nad uprzątnięciem i odbudową ośrodka ruszyły z kopyta. Pracownicy zoo i schroniska w Hodoninie nie kryli wzruszenia.
Wolontariuszy przybyłych na miejsce było tak dużo, że w kolejnych postach na Facebooku pracownicy ośrodka prosili, by już następni nie przybywali do Hodonina, lecz raczej poszukali innych osób i miejsc poszkodowanych przez tornado.
Ośrodek staje na nogi dzięki pomocy wolontariuszy
W kolejnym poście pracownicy ośrodka opublikowali zdjęcia, na których widać, jak wolontariusze za pomocą ciężkiego sprzętu i siły własnych rąk usuwają zniszczenia, jakie w Hodoninie uczyniło tornado.
Źródło: Facebook.com @ZoologickaZahradaHodonin
Źródło: Facebook.com @ZoologickaZahradaHodonin
Źródło: Facebook.com @ZoologickaZahradaHodonin
Ośrodek dla zwierząt w Hodoninie pozostaje zamknięty do odwołania. Patrząc na zdjęcia opublikowane na Facebooku, ukazujące ofiarność wolontariuszy, można mieć nadzieję, że zoo i schronisko zaczną znowu działać szybciej, niż można by się spodziewać.
Niestety, nie wiadomo, ile jeszcze tornad uderzy w Czechy tego lata. Anomalie pogodowe są ściśle związane ze zmieniającym się klimatem i nic nie wskazuje na to, by miały ustać.
Źródło: Facebook. com @ZoologickaZahradaHodonin
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami