Dzisiaj rano w ZOO w Poznaniu doszło do ogromnej tragedii. Pomimo starań wielu specjalistów, nie żyje legendarny mieszkaniec tego ogrodu zoologicznego. Chodzi o Diunę, samicę nosorożca białego, która od lat była ulubienicą zarówno wśród pracowników jak i osób regularnie odwiedzających ZOO. Walczyli o nią specjaliści światowej klasy.
Ogrody zoologiczne pełnią ważną funkcję w ochronie gatunków zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz edukacji przyrodniczej. Zarówno dzieci, jak i dorośli chętnie spędzają czas spacerując wśród egzotycznych istot, których większość z nich nigdy nie będzie miała okazji oglądać na wolności. Bywa, że opieka nad niektórymi z nich może okazać się śmiertelnie niebezpieczna. Na wybiegu dla nosorożców doszło do tragicznego wypadku. Zwierzę nagle wpadło w szał i zmiażdżyło swoją opiekunkę. Przerażającą scenę obserwował mąż kobiety.
19 marca minęło dokładnie pięć lat, odkąd zmarł ostatni męski przedstawiciel podgatunku nosorożca północnego białego. Przy życiu pozostają jedynie dwie samice - Najin oraz jej córka Fatu. Jedną z nich uwieczniono na fotografiach, które zwyciężyły w konkursie Travel Photographer of the Year 2022. Ujęcia przedstawiające Najin z opiekunem są bolesnym świadectwem porażki w walce o ochronę zagrożonych wyginięciem gatunków.O tym, że kłusownictwo jest przeciwieństwem etycznego obcowania z przyrodą, mówić raczej nie trzeba. Mimo iż większość ludzi marzy o możliwości podziwiania przyrody w pełnej okazałości, skutki ingerowania w liczebność dziko żyjących zwierząt oraz naruszenia struktury populacji widoczne są gołym okiem. Chociaż nosorożec nie ma naturalnych wrogów, nie licząc oczywiście człowieka, odpowiedzialność za wymieranie gatunku ponoszą w głównej mierze kłusownicy, polujący na cenne rogi.
Malutki nosorożec przyszedł na świat w ZOO w Augsburgu w Niemczech, gwarantując wszystkim opiekunom i weterynarzom niemałą niespodziankę. Nikt nie miał pojęcia, że samica była ciężarna. Niestety radość nie trwała zbyt długo. Matka noworodka odrzuciła go, przez co niedługo po narodzinach zwierzak musiał zostać uśpiony. Jak donoszą media, pomimo starań weterynarzy i opiekunów, nie udało się zapewnić małemu nosorożcowi mleka. W przypadkach, gdy matka odrzuca swoje cielę, zazwyczaj oddaje się je pod opiekę tzw. przybranej matce. Tym razem niestety nie było to możliwe.