Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Aktualności > Tragedia w ZOO. Niedawno narodzony nosorożec został uśpiony
Katarzyna Augustyniak
Katarzyna Augustyniak 14.10.2021 02:00

Tragedia w ZOO. Niedawno narodzony nosorożec został uśpiony

nosorożec
Canva.com

Malutki nosorożec przyszedł na świat w ZOO w Augsburgu w Niemczech, gwarantując wszystkim opiekunom i weterynarzom niemałą niespodziankę. Nikt nie miał pojęcia, że samica była ciężarna. Niestety radość nie trwała zbyt długo. Matka noworodka odrzuciła go, przez co niedługo po narodzinach zwierzak musiał zostać uśpiony.

Jak donoszą media, pomimo starań weterynarzy i opiekunów, nie udało się zapewnić małemu nosorożcowi mleka. W przypadkach, gdy matka odrzuca swoje cielę, zazwyczaj oddaje się je pod opiekę tzw. przybranej matce. Tym razem niestety nie było to możliwe.

Mały nosorożec odrzucony przez matkę. To już nie pierwsza taka sytuacja

Mały nosorożec urodził się w ZOO w Augsburgu w czwartek 7 października. Jego stan był zagrożony, a w dodatku malec został pozbawiony najcenniejszego - pokarmu matki. Samica odrzuciła go, a przed lekarzami pozostała kluczowa i najtrudniejsza decyzja.

Decyzja o tym, by uśpić nosorożca zapadła nazajutrz po jego urodzeniu. Jak się okazuje, nie był to pierwszy raz kiedy jego matka, samica Kibbi, nie chciała zająć się swoim dzieckiem.

Smutna historia się powtarza?

Według doniesień płynących z bawarskiego ZOO, w 2016 roku miała miejsce podobna sytuacja z samicą Kibbi, ale wówczas skończyła się szczęśliwie.

Kibbi urodziła samca, któremu dano na imię Kibo. Był to jej pierwszy potomek, którym także nie wykazywała zainteresowania. Na szczęście oprócz niej małego nosorożca wydała na świat także inna samica. To właśnie pod jej opiekę trafił wtedy Kibo, wychowując się u boku przybranej siostry.

Cóż, mały nosorożec, który urodził się kilka dni temu, niestety nie miał tyle szczęścia. Miejmy nadzieję, że podobna historia nie wydarzy się powtórnie. Przypomnijmy, że dość zaskakujący w tej sytuacji jest fakt, że nikt z personelu nie miał pojęcia o ciąży Kibbi. Jak myślicie, jak to możliwe?

Zobacz post:

Źródło: Fakt

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!