Podczas spaceru brzegiem kamienistej plaży pewna para przeżyła niespodziewaną przygodę. Kobieta zauważyła w oddali małe zwierzę włóczące się pośród skał. Mężczyzna na jej prośbę podszedł bliżej, aby sprawdzić, co takiego tam się dzieje. Okazało się, że bezbronna istotka potrzebuje natychmiastowej pomocy. Co więcej, to nie był jej jedyny problem. Jego torba na brzuchu skrywała najcenniejszy skarb.
Pielęgnowanie plantacji roślin jest bardzo wymagającym wyzwaniem. Nawet najmniejszy błąd może sprawić, że sadzonki z dnia na dzień zmarnieją i cała praca pójdzie na marne. Opiekunowie młodych roślin muszą uważać na szkodniki, zmiany pogody oraz na… złodziei. Na jednej z plantacji, na której hodowane są sadzonki roślin zagrożonych wyginięciem, ktoś dokonał szkód na ponad 25 000 złotych. Wielotygodniowa praca poszła na marne. Sprawcę udało się złapać na gorącym uczynku.
– Nasz pierwszy koala w tym sezonie wyskoczył z maminej kieszonki, żeby powiedzieć nam cześć! Opiekunowie nadali mu na imię Ash. Jest pierwszym misiem urodzonym po australijskich pożarach buszu w naszym parku i znakiem nadziei dla przyszłości zwierząt w kraju – czytaliśmy na kocie Facebook Australian Reptile Park koło Sydney.Koala to wyjątkowe zwierzę. A ten w szczególności – to pierwszy przedstawiciel gatunku, który przyszedł na świat po pożarach w Australii! Narodziny tego słodziaka, to świetna wiadomość dla świata. Tym bardziej że jeszcze niedawno Australia walczyła z niszczącym żywiołem. Pożary zupełnie zdewastowały zalesione tereny, tym samym niszcząc środowisko życia wielu zwierząt. Żywioł doprowadził do pochłonięcia aż 1/3 populacji koali. Jak jednak widać, wszystko powoli wraca do normy.
Wiemy dokładnie, jak przyjacielskie potrafią być psy tej rasy. Golden retriever kocha bawić się z nami i uwielbia dzieci, wobec których jest nadwyczaj cierpliwy i pozwala im się tarmosić, nawet jeśli nie przepada za takim traktowaniem. Ten pies musiał być przekonany, że spotkał jakieś wyjątkowo włochate niemowlę, kiedy malutka koala wdrapała się na jego grzbiet. Golden retriever sprawił, że wszystkim nam zrobiło się ciepło na sercach. Z samotnego spaceru piesek wrócił nie jak zwykle sam, albo z ekscytującym znaleziskiem pokroju szczególnie długiego patyka a… z malutką koalą na plecach. Cały świat zachwyca się psem, który najprawdopodobniej uratował życie małemu zwierzątku.
Golden retriever postanowił zaadoptować inne zwierzę. Co więcej, czworonóg wykazał się ogromną opiekuńczością i nawet na krótką chwilę nie spuszczał swojego podopiecznego z zasięgu wzroku. Na widok tej uroczej dwójki, właściciele osłupieli. Natychmiast chwycili za telefon… i nakręcili filmik, który w sieci cieszy się niesłabnącą popularnością. Psiaki rasy Golden retriever, uznawane są za jedne z najinteligentniejszych czworonogów. O ile teraz pełnią funkcję rodzinnych psiaków do towarzystwa, wcześniej wykorzystywane były w czasie polowań. Oprócz tego, że niezwykle mocno przywiązują się do swojego właściciela, są też wierne i oddane. Okazuje się, że potrafią być nad wyraz opiekuńcze i troskliwe.
Nastolatkowie jeżdżący po płonącym buszu — to brzmi jak historia, która nie może mieć dobrego zakończenia. A jednak, intencje, jakimi kierowali się ci dwaj nastoletni chłopcy, oraz to, że ich misja zakończona była ostatecznie sukcesem, sprawiła, że cały świat okrzyknął tę dwójkę bohaterami. Zazwyczaj takie zachowania nie są pochwalane, jednak w sytuacjach kryzysowych priorytety się zmieniają. Podczas gdy Australia płonie, a życia ludzi i zwierząt są coraz bardziej zagrożone, wiele osób naginana granice tego, co zazwyczaj jest akceptowalne, by pomóc w każdy sposób, w jaki tylko potrafią. W taki właśnie sposób zachowali się ci dwaj nastolatkowie, którzy wjechali swoim samochodem w płonący busz.
Koala zatrzymał jadącą rowerzystkę. Widać, że zwierzątko było bardzo spragnione i pilnie potrzebowało pomocy. Kobieta zatrzymała się i postanowiła podzielić się z nim swoją wodą. Zdjęcia z tego momentu obiegły cały świat! Kiedy grupa rowerzystów zobaczyła zbliżającego się zwierzaka, od razu postanowili się zatrzymać. Okazało się, że był on bardzo spragniony. Kobieta postanowiła wstawić nagranie do Internetu. Trzeba przyznać, że wzruszyło wiele osób.
Miś koala, obok kangurów, dziobaków i ptaków kiwi, to jedne z najbardziej rozpoznawalnych australijskich zwierząt. Niestety uwielbiane, leniwe zwierzątka są na granicy wymarcia. Ich populacje zdziesiątkowały pożary buszu, w tym roku siejące szczególne zniszczenie. Pożary autralijskiego buszu są naturalne dla tej pory roku, ale jeszcze nigdy nie spowodowały tak ogromnych strat jak w tym listopadzie. A to jeszcze nie koniec, ponieważ sezon pożarów nawet się jeszcze nie rozpoczął. Jedną z głównych ofiar był miś koala, który nazywany jest obecnie gatunkiem „funkcjonalnie wymarłym”. Obecnie cały świat dorzuca się do zbiórki na ratowanie tych zwierząt.
Koala wziął psa za swoją mamę. Mały zwierzak wczepił się w psi grzbiet i nie chciał zejść. Biedny piesek nie wiedział, co zrobić z nietypowym pasażerem. Widok zwierzaków porusza i zarazem rozbawia do łez. Ten psiak przekonał się, że podczas zwykłego spaceru w ogrodzie, może przypadkiem zostać nowym opiekunem małej koali! Właściciel psa był w szoku, kiedy zobaczył nowego, bardzo nietypowego przyjaciela, przyczepionego do grzbietu swojego pupila.