Smutny powrót z podróży poślubnej. Za to, co mieli w bagażu, zatrzymali ich celnicy
Nowożeńcy, którzy udali się w podróż poślubną na Bali, nie spodziewali się, że ich wycieczka zakończy się w ten sposób. Niestety, tuż po wylądowaniu para została zatrzymana przez funkcjonariuszy Oddziału Celnego Port Lotniczy Gdańsk-Rębiechowo. Okazało się, że źródłem problemu są przywiezione przez nią “pamiątki”.
Nieprzyjemny powrót z podróży poślubnej
Sielska podróż poślubna nowożeńców miała smutny finał na lotnisku w Gdańsku. Tuż po wylądowaniu celnicy zatrzymali ich w związku z zawartością bagażu. Okazało się, że para postanowiła przywieźć z wycieczki “pamiątki”, które nigdy nie powinny znaleźć się poza granicami kraju, z którego wróciła.
Świeżo upieczone małżeństwo zabrało ze sobą do kraju osiem szkieletów koralowców. Choć byli przekonani, że to wspaniały gadżet, który będzie przypominał im miłe chwile spędzone na Bali, prawda okazała się zupełnie inna, a funkcjonariusze wytłumaczyli im, że popełnili przestępstwo.
Kot zaczął wymiotować i tracić siły. Prześwietlenie ukazało przerażającą prawdę Trzy niedźwiadki po jednej stronie bramy, matka po drugiej. Takie sceny w Zakopanem"Pamiątka" z wakacji źródłem problemów
Przywiezione przez podróżnych szkielety martwych koralowców są chronione Konwencją Waszyngtońską CITES. W związku z tym ich wwożenie lub wywożenie z krajów Unii Europejskiej jest możliwe tylko na podstawie wydanego wcześniej pozwolenia.
Podróżni oświadczyli, że okazy znaleźli na plaży i zabrali je na pamiątkę. Niestety w związku z nieokazaniem wymaganego przepisami prawa zezwolenia na przywóz oraz świadectwa pochodzenia, podróżni naruszyli przepisy ustawy o ochronie przyrody - czytamy na stronie internetowej Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Przewiezione do Polski nielegalnie obiekty zostały zabezpieczone zaraz po ich znalezieniu. Natomiast wobec nowożeńców prowadzone jest postępowanie.
Czym grozi transport obiektów CITES?
Przypomnijmy, że obiekty CITES można wwozić oraz wywozić z Unii Europejskiej jedynie po wydaniu stosownych świadectw i zezwoleń. W innym przypadku osobom, które dopuszczają się takiego czynu, grożą zdecydowanie nieprzyjemne konsekwencje. Mowa nie tylko o karze grzywny, ale nawet pozbawieniu wolności od trzech miesięcy do nawet pięciu lat.
Niestety, jak najprawdopodobniej, w przypadku opisywanym powyżej, nie wszyscy zadają sobie sprawę z powagi sytuacji. Przed podróżą za granicę warto przypomnieć sobie, co w żadnym wypadku nie powinno znaleźć się w bagażu.
