"Serce biło mi jak szalone". Czarna pantera zaskoczyła podwójnie, taką rzadkość widzi się tylko na filmach
Dzikie koty to stworzenia, o których istnieniu wiedzą już nawet dzieci w wieku przedszkolnym. Większość ludzi nie ma okazji zobaczyć ani jednego przedstawiciela tej rodziny zwierząt w środowisku naturalnym, przez co te szlachetne drapieżniki są jedną z głównych atrakcji w ogrodach zoologicznych. Niestety, dziko żyjących osobników z każdym rokiem jest coraz mniej. Dlatego obserwacja rodziny czarnych panter na terenie jednego z parków narodowych wzbudziła ogromną sensację. Fotografka nie mogła uwierzyć własnym oczom. To znak, że jest jeszcze nadzieja na przetrwanie tego gatunku.
Spotkanie dzikiego kota w środowisku naturalnym to prawdziwa rzadkość
Do drapieżników z rodziny kotowatych, nazywanych potocznie dzikimi kotami, zaliczyć można 40 gatunków zwierząt. Jedynie dwa z nich występują w Polsce. Pozostałe gatunki są rozsiane po wielu miejscach na świecie a wiele z nich udaje się zobaczyć jedynie nielicznym.
Większość dzikich kotów, pomimo swojego sprytu i inteligencji jest zagrożonych wyginięciem. Głównym problemem tych stworzeń, bez względu na to, w którym miejscu globu występują, jest człowiek. Wylesianie, fragmentacja siedlisk, wielkie projekty infrastrukturalne, kłusownictwo i nielegalny handel zagrożonymi gatunkami - to my sprawiamy, że te piękne zwierzęta tracą terytoria oraz są zabijane. Niektóre gatunki doprowadziło to na skraj zagłady. Dlatego pewna obserwacja wzbudziła tak ogromną sensację.
Niedźwiedź przyszpilił mężczyznę do ziemi i gryzł po twarzy. 14-letni syn odparł atak gołymi rękamiDzikie koty zazwyczaj unikają ludzi
Rzadkie obserwacje kotów są związane nie tylko z niską liczebnością populacji. To zwierzęta, które z natury są bardzo nieufne i ostrożne. Większość osobników doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek może być zagrożeniem dla ich życia, więc robią wszystko aby nie doszło do konfrontacji z potencjalnym oprawcą.
Jednak nawet w Polsce są szczęśliwcy, którym udaje się zaobserwować koty w środowisku naturalnym. Na terenie naszego kraju natknąć można się na żbiki oraz rysie.
W innych miejscach na świecie można natknąć się na gatunki, które budzą zachwyt każdego. Przykładem jednego z najbardziej nieuchwytnych stworzeń jest dzika pantera. To zwierzę jest symbolem niezależności i niebezpiecznego piękna.
Te zwierzęta żyją na terenie Parku Narodowego Kaeng Krachan w Tajlandii oraz górskich zboczach terenu rozciągającego się na granicy Mjanmy (dawnej Birmy) i Tajlandii, określanego Tenasserim Z tego powodu obserwacje czarnych kotów są tam stosunkowo częste. Jednak w tym roku udało się udokumentować spotkanie, które okazało się być zupełnie wyjątkowe.
Nie jedna, a trzy kocie piękności
Szacuje się, że na wolności żyje jedynie 200 kotów określanych mianem czarnej pantery. Zwierzęta te są zagrożone wyginięciem. Każdy osobnik jest na wagę złota. Dlatego jedna z obserwacji wzbudziła tak ogromne emocje.
W tym sezonie udało się zaobserwować czarną kocią samicę w towarzystwie młodych. To wspaniała wiadomość nie tylko dla wielbicieli przyrody ale przede wszystkim dla specjalistów zajmujących się ochroną bioróżnorodności. Od dawna nie było pewności, czy te dzikie koty wciąż są w stanie z powodzeniem się rozmnażać. Jak widać na załączonej fotografii - na szczęście odpowiedź brzmi: tak!
Źródło: facebook.com/Kaengkrachannationalparkofficial, WWF