Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Schronisko pęka w szwach od czarnych kotów. Personel wpadł na nietuzinkowy pomysł, jak znaleźć im domy
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 18.09.2022 16:22

Schronisko pęka w szwach od czarnych kotów. Personel wpadł na nietuzinkowy pomysł, jak znaleźć im domy

Czarne koty
facebook/Meshoppen CAT Rescue

Schronisko Meshoppen CAT Rescue przeżyło prawdziwe oblężenie. W ciągu ostatnich miesięcy do przytuliska przybyło aż 40 kotów i kociąt – prawie wszystkie miały czarne futra. Pracownicy wymyślili specjalny plan, aby przyspieszyć ich adopcję.

Około 3 miesiące temu personel schroniska dla bezdomnych kotów w Pensylwanii odebrał zgłoszenie ws. około 20 porzuconych kotów w okolicy. Po przybyciu na miejsce okazało się, że włóczyło się ich tam dwa razy więcej.

Schronisko przepełnione od czarnych kotów

Mimo, iż sytuacja w placówce nie należała do najłatwiejszych, wolontariusze nie odmówili pomocy zwierzętom rozpaczliwie potrzebującym domów. Koty zostały przetransportowane do siedziby organizacji, gdzie otrzymały niezbędne szczepionki, leki na pasożyty oraz zostały wykastrowane. Potem pojawiła się kwestia adopcji.

Pracownicy zdawali sobie sprawę z tego, że przy tak licznej gromadce wkrótce zabraknie karmy, boksów oraz chętnych do opieki nad mruczącymi podopiecznymi. Jednocześnie obawiali się, że trudno będzie znaleźć czarnym kotom domy, gdyż zazwyczaj nie cieszą się one sympatią wśród gości w schronisku.

- Jest nam bardzo trudno wydać do adopcji czarne koty i kocięta. To zapewne dlatego, że ludzie są tak przesądni. Te koty są bardzo kochające, próbują zwrócić na siebie uwagę, ale są spychane na bok - powiedziała przedstawicielka schroniska Paula Christine Foux w rozmowie z portalem "The Dodo".

Nietypowy plan zaskoczył nawet pracowników schroniska

Foux oraz reszta pracowników schroniska nie miała zamiaru czekać z założonymi rękoma na osoby przymierzające się do pełnienia roli opiekunów, dlatego zaczerpnęli porady u weterynarza. Przyznali, że chcą zorganizować imprezę specjalnie po to, by ułatwić kotom znalezienie nowych domów. Nieoczekiwanie lekarz przedstawił im pomysł, dzięki któremu mogło się to udać.

Lekarz weterynarii zaproponował, by zorganizować pokaz samochodowy w połączeniu z akcją adopcyjną. "Black Cat Bonanza”, bo tak nazwano wydarzenie, okazało się wielkim sukcesem. Okoliczni fani motoryzacji mogli nacieszyć oczy prezentowanymi pojazdami oraz zapoznać się z bezpańskimi kotami, które wreszcie dostały szansę, aby zabłysnąć.

Krótko po wydarzeniu wiele z niewidzialnych dla świata zwierzaków wróciło do domu z nowymi rodzinami. Opiekunowie nie kryli radości z możliwości opiekowania się czarnymi pięknościami, które dotychczas były pomijane.

Pracownicy schroniska mają nadzieję w najbliższym czasie powtórzyć sukces poprzedniej edycji wydarzenia i znaleźć domy dla pozostałych mruczków o czarnym futerku i nie tylko.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: the dodo

Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?