Sarna zasypana piachem. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili
W Kielcach doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której ofiarą stała się bezbronna sarna. Zwierzę wpadło do dziury wykopanej w ziemi, a następnie zostało przysypane ziemią. Przypadkowy przechodzień zauważył cierpiące stworzenie i zadzwonił po pomoc.
Sarna zasypana piachem. Nietypowa akcja ratunkowa w Kielcach
12 czerwca br. w Kielcach doszło do niecodziennej akcji ratunkowej z udziałem dzikiego zwierzęcia. O mały włos sytuacja nie skończyła się tragicznie dla bezbronnej sarny, która nieopatrznie wpadła do dziury wykopanej w ziemi. Żeby tego było mało, zwierzę zostało przysypane piachem, przez co nie miało możliwości, by o własnych siłach wydostać się z pułapki.
Uwięzioną sarnę zauważył przypadkowy przechodzień, który wezwał służby. Funkcjonariusze Straży Miejskiej zjawili się na miejscu i rozpoczęli akcję ratunkową, podejmując się od odkopana zwierzęcia.
Są w całym kraju, wyglądają jak węże. Jaki jest pożytek z padalca w ogrodzie? Niewidome koty czekały w schronisku na adopcję. Nie do wiary, jak potoczył się ich losW jakim stanie jest sarna?
Dzięki ekspresowym działaniom funkcjonariuszy Straży Miejskiej sarna została uwolniona z pułapki, a na miejsce wezwano lekarza weterynarii, celem zbadania stanu zdrowia zwierzęcia.
Szybko okazało się, że jego życie nie jest zagrożone. Obrażenia okazały się niewielkie i zostały opatrzone przez weterynarza, a następnie sarna została wypuszczona na wolność.
Dziękujemy mieszkańcowi za szybką gotowość zgłoszenia tej interwencji, gdyż każda forma życia jest cenna i zasługuje na troskę - czytamy w poście na Facebooku opublikowanym przez Straż Miejską w Kielcach.
Dzikie zwierzęta w centrach miast
W mediach nieprzerwanie mnożą się kolejne informacje o dzikich zwierzętach, które widziane są w centrach dużych miast. Mowa nie tylko o sarnach, ale przede wszystkim dzikach, a nawet łosiach i niedźwiedziach. Dlaczego jest ich coraz więcej i czy mieszkańcy miast mają się czego bać?
Otóż okazuje się, że postępująca urbanizacja, rozwój osiedli i kolejne domy oraz bloki budowane w okolicach lasu sprawiają, iż zwierzęta powoli oswajają się nie tylko z ludźmi, ale także zabudowaniami, ulicami i hałasami.
Niewątpliwie do ich zwiększonej ilości w miastach przyczyniła się również pandemia, a liczne obostrzenia sprawiły, że ludzi na ulicach było znacznie mniej. Zwierzęta wykorzystały ten moment, by zaznajomić się z terenami zamieszkałymi przez ludzi. Trudno nie wspomnieć również o żywności, która niekiedy jest wyrzucana w niepoprawny sposób, przez co zwierzęta mają do niej ułatwiony dostęp.