Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Malutka sarna nie mogła dołączyć do mamy. Pomoc nadeszła niespodziewanie
Wiktoria  Wihan
Wiktoria Wihan 14.04.2024 12:37

Malutka sarna nie mogła dołączyć do mamy. Pomoc nadeszła niespodziewanie

sarny
Fot. Twitter.com/buitengebieden

Sarny to niezwykle troskliwe opiekunki. Choć nie zawsze można je zaobserwować w pobliżu potomstwa, zwykle z oddali doglądają swoich młodych i w każdej chwili gotowe są przyjść im na ratunek. Gdy więc malutka sarna nie mogła wdrapać się na murek, aby dołączyć do swojej mamy, ta postanowiła wyjść z lasu, żeby jej pomóc. Niestety znajdując się na wzniesieniu, nie była w stanie nic zrobić. Dzięki niespodziewanej interwencji młodej sarnie udało się dołączyć do matki. Co się stało?

Mała sarna nie mogła wdrapać się na wzniesienie. Zaniepokojona koza nie mogła nic zrobić, by jej pomóc

W internecie można znaleźć mnóstwo filmików ze zwierzętami w roli głównej. Część z nich rejestruje ciekawe bądź zabawne zachowania zwierząt domowych, jednak w sieci nie brak i takich, na których możemy przyglądać się dzikim, majestatycznym stworzeniom. Niekiedy wpadają one w spore tarapaty, a wtedy wideo z ich udziałem obserwuje się z zapartym tchem. Tak było w przypadku nagrania, na którym uwieczniono trudną sytuację, w której znalazła się młoda sarenka.

Koźlę przez przypadek narobiło sobie nie lada kłopotów. Prawdopodobnie wiedziona ciekawością sarna wyszła z lasu i zeskoczyła z niewielkiego murka, które oddzielało dzicz od świata ludzi. Gdy nagle zdała sobie sprawę, że znajduje się w pobliżu ruchliwej ulicy, zapragnęła z powrotem wdrapać się na wzniesienie, jednak było ono zbyt strome i zbyt wysokie, by na nie wskoczyć. Zdesperowane koźlę zaczęło z niepokojem przechadzać się wzdłuż murku, w poszukiwaniu drogi na górę. Jego mama również nie mogła nic zrobić, by mu pomóc. Ta historia skończyła się jednak w poruszający sposób.

Co znajduje się w środku grzechotki grzechotnika? Odpowiedź was zaskoczy Tego nigdy nie rób podczas spaceru z psem. Pupil na pewno to doceni

Małej sarnie udało się dołączyć do mamy dzięki niespodziewanej interwencji

Starsza sarna bezradnie przypatrywała się, jak jej młode próbuje znaleźć drogę na górę, do lasu. Oba zwierzęta zaczęły przechadzać się wzdłuż murku, jednak sytuacja, w której znalazło się koźlę, wydawała się bez wyjścia. Niespodziewanie do akcji postanowił wkroczyć pewien starszy mężczyzna, który był świadkiem całej sytuacji. Widząc daremne próby małej sarny we wdrapaniu się na wzniesienie, nie mógł pozostać obojętny. Na szczęście dzięki jego interwencji cała historia skończyła się szczęśliwe.

Mężczyzna powoli i ostrożnie podszedł do saren. Starsza z nich cofnęła się na bezpieczną odległość, jednak młode, które było odwrócone do człowieka tyłem, nie podejrzewało, że zbliża się pozorne niebezpieczeństwo. Dzięki temu nie uciekło, a akcja ratunkowa mogła odbyć się bez zbędnych komplikacji. Mężczyzna delikatnie chwycił koźlę, podniósł je i postawił na wzniesieniu, na które tak desperacko próbowało się dostać. Gdy młoda sarna zorientowała się, że nareszcie może złączyć się z matką, nie posiadała się ze szczęścia. Cała scenka zakończyła się uroczym obrazkiem sarny, która upewnia się, że jej młodemu nic się nie stało. 

Wideo szybko zyskało popularność w sieci, jednak część internautów słusznie zwróciła uwagę na pewien problem. Człowiek, który ma dobre intencje i chce pomóc dzikim zwierzętom, nierzadko wyrządza im znacznie większą krzywdę, niż gdyby zdecydował się w ogóle nie ingerować. Czy mężczyzna słusznie pomógł młodej sarnie dołączyć do matki? Odpowiedź wcale nie jest oczywista.

Czy pomoc sarnom zawsze jest wskazana? Nie popełnij tego błędu

Zanim zdecydujemy się pomóc dzikim zwierzętom, należy pamiętać, że działając nawet w szlachetnej intencji, często nieświadomie wyrządzamy tym stworzeniom krzywdę. Sarny, choć są troskliwymi opiekunkami, zajmują się swoimi młodymi w sposób najlepszy dla ich bezpieczeństwa, choć wcale nie oczywisty. Kozy mają w zwyczaju zostawiać swoje potomstwo, co podpowiada im instynkt. Młoda sarna nie wydziela intensywnego zapachu, dlatego istnieją nikłe szanse na to, że zostanie wykryta przez drapieżniki, w odróżnieniu od dorosłego osobnika. Matka, trzymając koźlę z dala od siebie, chroni je. W dodatku cały czas czujnie dogląda je z bezpiecznej odległości i podchodzi w celu ich nakarmienia bądź odciągnięcia niebezpieczeństwa.

Z tego powodu tak ważne jest, aby pod żadnym pozorem nie dotykać młodych saren np. podczas spaceru po lesie, a tym bardziej nie zabierać ich z ich naturalnego środowiska, jeśli ich zdrowiu nic nie dolega. Mężczyzna z nagrania chciał pomóc małej sarnie dostać się do matki, jednak nieświadomie mógł narazić ją przy tym na niebezpieczeństwo, zostawiając na niej swój zapach. 

sarny
Fot. Canva/Tammi Mild