Rekiny w Bałtyku, stacja badawcza potwierdza. Z pozoru egzotyczne drapieżniki są bliżej niż myślisz
Informacje o atakach rekinów na plażach dają do myślenia wczasowiczom. Morze Bałtyckie – rekiny występują także w nim, jednak czy są niebezpieczne? Plażowicze obawiają się ataku rekina nad polskim morzem. Strach wydaje się nieuzasadniony, a eksperci uchylają rąbka tajemnicy. Czy jest szansa, żeby skończyć jak egipski turysta w trakcie letniego wypoczynku nad polskim morzem?
Czy w Morzu Bałtyckim są rekiny? Tak, ale nie ma powodów do paniki
Morze Bałtyckie znajduje się między Półwyspem Skandynawskim a Europą Północną. Połączone jest jedynie z Morzem Północnym . Jego szczególne położenie sprawia, że nie jest dobrym kandydatem na zostanie rekinim habitatem.
– Bałtyk to specyficzne morze o niskim zasoleniu wody – mówi w edukacyjnym filmiku Agata Skomar z Akwarium Gdyńskiego . – Rekiny natomiast preferują wysokie zasolenie wody. Posiadają specjalne narządy, które umożliwiają im przystosowanie się do zmian tego zasolenia, jednak Morze Bałtyckie jest na tyle “słodkim” morzem, że życie tutaj jest dla nich po prostu niekorzystne , ponieważ musiałyby poświęcić zbyt dużo energii na samo przystosowanie się jak dla nich do trudnych warunków.
Takim rekinom brakowałoby już energii na inne ważne czynności. Miałyby problem z polowaniem na ryby i zdobywaniem pokarmu, jako że wymaga to dużo siły. Prawdopodobnie nie potrafiłyby się też rozmnożyć.
Dlatego większość Bałtyku jest bezpieczna i nie występują w niej rekiny, natomiast na niektórych obszarach o wyższym zasoleniu można spotkać te morskie stworzenia. Taki wyjątek stanowią np. cieśniny duńskie. Innym możliwym miejscem występowania rekinów jest styk Bałtyku z Morzem Północnym, gdzie rekiny są powszechniejsze.
Rekiny w Bałtyku – jakie gatunki rekinów zamieszkują wody Bałtyku?
Według portalu sharkinsider.com w Morzu Bałtyckim występuje aż 18 gatunków rekina . Wymienia się wśród nich m.in. takie gatunki jak koleń pospolity, rekinek plamisty, lamna śledziowa, rekinek psi . W okolicy Morza Północnego znaleźć można przedstawicieli spektakularnie wyglądających głowomłotów . Tam też znajdziecie drobne piłogony , które nie przekraczają metra. Chociaż do Morza Bałtyckiego przywędrowują osobniki z Morza Północnego, tak naprawdę uznaje się, że naturalnie bytują w nim tylko trzy gatunki .
Koleń pospolity jest jednym z powszechniej spotykanych w Bałtyku rekinów. Osiąga 1,3 metra długości. Występuje w wodach na prawie całej kuli ziemskiej. Żyje w jednopłciowych ławicach. Jest gatunkiem chronionym wpisanym do Czerwonej Księgi IUCN .
Unikalnie wyglądający rekinek psi żyje przy morskim dnie. Jest niegroźny dla człowieka. Jego niespełna metrowe ciało upstrzone jest ciemniejszymi plamkami. Żywi się skorupiakami i drobnymi rybami.
Lamna śledziowa to największy rekin , którego można regularnie spotkać w Bałtyku. Może mieć nawet 3,5 metra długości. Żywi się rybami ławicowymi i głowonogami.
Czy rekiny z Bałtyku są niebezpieczne? Ataki rekinów nad Morzem Bałtyckim
Mimo że w Morzu Bałtyckim można spotkać rekiny, wczasowicze nie mają czego się obawiać . Te ryby pływają głównie daleko od brzegu i nie przebywają blisko plaży. A nawet jeśli spotkacie je na głębokim morzu, prawdopodobnie wyjdziecie z tego cali. Żaden z rekinów występujących w Bałtyku nie jest znany z agresywnych zachowań wobec ludzi.
Okazuje się, że zarejestrowano jedynie dwa przypadki ataku rekina na Bałtyku – jeden w Finlandii, a drugi w Szwecji. Drugi z nich miał miejsce prawie 300 lat temu. Żaden nie był śmiertelny, jednak według dostępnych informacji – oba były niesprowokowane . Statystyki uspokajają panicznych urlopowiczów – nad Bałtykiem praktycznie nie ma szans na śmiertelny atak rekina.
Źródło: gdynia.pl, sharksinsider.com, natemat.pl