Poprosiła w schronisku o najstarszego psa, którego nikt już nie chce. Wzruszające, kto do niej przyszedł
Pewna kobieta, która zdecydowała się na adopcję zwierząt, poprosiła w schronisku o najstarszego psa, którego szanse na adopcje są bliskie zeru. Niewątpliwie to bardzo szlachetny gest z jej strony, jednak pracujący tam wolontariusze mieli pewne obawy. To, kto do niej przyszedł, wzruszyło wszystkich zebranych.
Nie da się ukryć, że starsze i schorowane zwierzęta , które przebywają w schroniskach, mają dużo mniejsze szanse na znalezienie nowego domu w porównaniu ze szczeniętami w typie popularnych ras. Większość ludzi woli zaadoptować młode i w pełni zdrowe czworonogi, jednakże nierzadko weterani schronisk są gotowi oddać opiekunowi całe serce w zamian za drugą szansę. To właśnie oni najbardziej potrzebują miłości i osoby, której będą mogły w pełni zaufać.
Kobieta zaadoptowała ze schroniska psy, których nikt już nie chciał
Potencjalni kandydaci do adopcji starszych i chorych psów zdarzają się naprawdę rzadko. Doskonały przykład dała kobieta, która w schronisku Asheville Humane Society (AHS) poprosiła o najstarszego psa, którego nikt już nie chce.
- Które dwa niepełnosprawne psy mieszkają tu najdłużej? - spytała kobieta o imieniu Lesley po przekroczeniu progu schroniska w lipcu 2019 roku.
Z początku pracownicy placówki mieli pewne obiekcje, jednak po wysłuchaniu argumentów przemawiających za przygarnięciem niechcianych podopiecznych, finalnie przekazali pod opiekę kobiety aż dwa czworonogi. Okazuje się, że nie miała żadnych ukrytych motywów i zależało jej wyłącznie na tym, by uchronić niechciane istoty przed śmiercią w schroniskowym boksie. To bowiem nie pierwszy raz, gdy postanowiła przygarnąć psich seniorów.
Ochotniczka zabrała ze sobą do domu Sama i Burta. Pierwszy z nich przewlekle choruje i już raz podjęto próbę jego adopcji. Jednakże nowi właściciele rozmyślili się, a Sam powrócił do schroniska. Burt ma natomiast około 13 lat i trudno mu dojść do siebie po rozstaniu z poprzednimi opiekunami.
Reakcja pracowników schroniska była bezcenna
W momencie, gdy okazało się, że Sam i Burt znaleźli nowy dom, pracownicy schroniska zebrali się, aby ich pożegnać. Na przestrzeni czasu, który psiaki spędziły w placówce wszyscy bardzo je polubili. W tym wzruszającym momencie nie brakowało łez. Jednak były one spowodowane szczęściem ich podopiecznych.
- Jestem szczęśliwa, że mogę dać im dom do końca ich życia, ponieważ dają nam tyle miłości - miała powiedzieć nowa opiekunka zwierzaków ze łzami w oczach.
Wszyscy wiedzą, że warunki w dużym domu nowej opiekunki są naprawdę wspaniałe. Psy mają tam również do dyspozycji ogromną przestrzeń, gdzie będą miały możliwość swobodnie biegać.
- Lesley ma trzypiętrowy dom i duże ogrodzone podwórko, na którym psy spędzą resztę swoich dni - tłumaczy AHS.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Dziwne dziury sfotografowane w polskim lesie. Leśnicy wyjaśniają, skąd się tam wzięły
-
Kotek puka w szybę domu pewnej rodziny. Pragnie tylko jednego i nie przyjmuje odmowy
-
Jak psy wyczuwają stres u swoich właścicieli? Znamy odpowiedź
Źródło: planetapolska.com