Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Po śmierci Borowego takie wieści. Fani sokołów tylko na to czekali
Magdalena Cichocka
Magdalena Cichocka 26.06.2024 06:00

Po śmierci Borowego takie wieści. Fani sokołów tylko na to czekali

sokół Borowy
fot. Facebook/Sokole OKO

Na dniach do mediów trafiła tragiczna informacja o śmierci Borowego - syna Wrotki. Na ten moment wciąż trwają poszukiwania ciała sokoła. Po przykrych informacjach nadszedł jednak czas na bardziej pozytywne wieści płynące prosto z lubelskiego gniazda. Właśnie na takie doniesienia czekali fani sokolej rodziny.

Życie lubelskich sokołów śledzą tysiące fanów

Od wielu miesięcy przerwanie głośno jest o historii rodziny sokołów mieszkających w gnieździe znajdującym się na lubelskiej elektrociepłowni. Główną postacią w tej zawiłej historii jest samica sokoła o imieniu Wrotka, która straciła już dwóch partnerów, a teraz jak się okazuje - kolejne dziecko. 

Warto wspomnieć, sokoły wędrowne są w Polsce objęte ochroną, a także posiadają status zagrożenia wyginięciem. Na ten moment w naszym kraju jest około 30 par lęgowych tego gatunku. Są więc bacznie obserwowane przez naukowców i lekarzy weterynarii, a w przypadku problemów są gotowi im pomóc. Wszystko po to, by możliwie wspomóc zwiększenie populacji tych ptaków.

Podróże śladami zwierząt: Koty Kotoru. Mroczny proceder rozgrywa się tuż pod nosem turystów "Za bardzo go kocham". Po 7 miesiącach do kobiety odezwał się właściciel psa

Borowy nie żyje

Nie tak dawno media przepełnione były informacjami o młodych sokołach oraz ich kolejnych umiejętnościach. Zaledwie kilka tygodni temu maluchom zamontowano specjalne nadajniki śledzące ich lokalizację, ponieważ spodziewano się, że niebawem wyfruną z gniazda. Tak też się stało i jako pierwszy zrobił to Borowy, któremu w pierwszym locie pomógł Czajnik - partner Wrotki

Radościom nie było końca, jednak nie trwała ona długo. 23 czerwca, kilka minut po północy na profilu Sokole OKO pojawiła się tragiczna informacja o śmierci Borowego. 

Borowy nie żyje. Nie wiedzieć czemu dopiero dziś pojawiła się informacja. Podobno był szukany, ale mimo nadajnika nie został znaleziony. Ponad tydzień trzeba było czekać, aż łaskawie zostaną przekazane informacje. A byłyśmy przecież w niedzielę pod kominem kilka godzin. Nikogo z poszukiwaczy nie widziałam. Ale gdybyśmy wiedziały, byłoby więcej ludzi do szukania. Widać nie zależy nikomu. A Borowy radził sobie całkiem dobrze. Tak to niestety bywa - napisano na profilu śledzącym losy sokolej rodziny.

Nowe wieści prosto z gniazda

Wrotka po śmierci Borowego została w gnieździe z dwójką swoich pociech - Shani i Chmielową. Okazuje się, że młode również rozpoczęły swoje pierwsze loty, a dzięki nadajnikom wiadomo, że Chmielowa zdecydowała się na swoją pierwszą dłuższą wycieczkę po okolicy.

Najnowsze wieści. Chmielowa poleciała na pierwszą dłuższą wycieczkę poza Lublin. I stał się cud - Shani nagle ożyła i lata jak szalona - czytamy.

Informacja ta spotkała się z ogromnym entuzjazmem fanów sokolej rodziny, którzy po tragicznych wieściach o Borowym tylko czekali na dobre informacje.  

  • “Wszyscy tu pewnie czekali na takie informacje”,
  • "Cieszę się jak dziecko, to są dobre informacje, czekałam na to... Po tym ciężkim weekendzie w końcu dobre wieści. Dziewczyny trzymajcie się",
  • “Shani wysokich lotów i niech ci przestworza sprzyjają”,
  • “Dzieci sokole, jak i dzieci ludzkie, dorastają w różnym tempie. Na każdego w swoim czacie przyjdzie pora […] Lataj bezpiecznie maleńka” - czytamy w komentarzach.