Orangutanica zauważyła karmiącą kobietę. Nagranie pokazuje ponadgatunkową troskę o drugą istotę
Gemma Copeland odwiedziła zoo w Wiedniu wraz z partnerem i trzymiesięcznym synkiem. Przy wybiegu dla orangutanów chłopiec zaczął dawać wyraźne znaki, że jest już głodny. Kiedy kobieta zaczęła karmić go piersią, wydarzyło się coś niesamowitego. Reakcja orangutanicy była poruszająca. Na szczęście wszystko zostało uwiecznione na nagraniu.
Rodzina Copelandów udała się na wycieczkę do Wiednia. Był to ich pierwszy wyjazd w powiększony składzie. Zoo Schoenbrunn stanowiło jedną z atrakcji, które planowali odwiedzić podczas pobytu. Jednak nie mogli spodziewać się tego, że spotkają tam samicę orangutana, z którą nawiążą ponadgatunkową nić porozumienia.
Matka zaczęła karmić synka przy orangutanicy
15-tygodniowy Jasper podczas zwiedzania Zoo Schoenbrunn wyraźnie zgłodniał, kiedy jego rodzice akurat zbliżali się do wybiegu dla orangutanów. Gemma doskonale wiedziała, że nadeszła pora nakarmienia synka. Nie zastanawiając się długo, siadła na ławeczce i zaczęła karmić malca piersią.
30-latkę zdziwiła orangutanica o imieniu Sol, która wyraźnie zainteresowała się tym, co robi kobieta . Szybko przybiegła do szyby, przy której matka karmiła swoje dziecko, wygodnie usiadła i nie spuszczała tej dwójki z oczu przez długi czas. Z jej spojrzenia dało się wyczytać, że przepełnia ją troska.
Samica orangutana wykonała poruszający gest
Orangutanica była wyraźnie zainteresowana tym, co właśnie dzieje się po drugiej stronie szyby. Gemma nie wierzyła własnym oczom, kiedy w pewnej chwili zwierzę pocałowało dłoń i przyłożyło ją do szyby . Kobieta nigdy wcześniej nie spotkała się z taką empatią u żadnego innego zwierzęcia. Swoimi odczuciami podzieliła się podczas wywiadu dla “Daily Mail”.
- Spojrzała mi prosto w oczy. Podniosła rękę, jakby chciała dotknąć mojego synka. Siedziała ze mną przez około pół godziny, ciągle gładząc szkło. Położyła się obok mnie, jakby mnie wspierała i chroniła - wyznała kobieta.
Całej sytuacji przyglądali się pozostali odwiedzający zoo, jednak każdy z nich uszanował tę chwilę prywatności zarówno dla kobiety, jak i samicy orangutana. Niebawem w sieci ukazało się nagranie, na którym widać całą sytuację z wiedeńskiego zoo.
Sol niedawno straciła dziecko
Okazuje się, że zachowanie orangutanicy - przejęcie i troska - mogły być wywołane tym, że sama niedawno straciła dziecko . To bardzo trudny moment dla tych emocjonalnych małp, co gołym okiem można dostrzec również na zdjęciu, które niedawno okrzyknięto jednym z najsmutniejszych na świecie. Mowa o fotografii uwieczniającej reakcję samicy mandryla w zoo w Wuppertalu, która jest pogrążona w rozpaczy i trzyma swoje martwe młode.
- Była załamana, kiedy stamtąd wychodziliśmy - mówiła Gemma. - Musiałam się tym podzielić, ponieważ byłam oszołomiona. Być może różnimy się gatunkiem, ale karmienie piersią połączyło nas dzisiaj w jedynej w swoim rodzaju chwili, która pozostanie ze mną na zawsze.
Gemma w poście z filmem z wizyty w wiedeńskim zoo poprosiła internautów o przekazanie darowizny na rzecz organizacji, zajmującej się ochroną tych naczelnych ssaków na wolności.
- Mam nadzieję, że dzięki sposobności, jaką mi dano, będę mogła się jakoś odwdzięczyć i zmienić przyszłość innych orangutanów - czytamy we wpisie.
Niewątpliwie małpy i ludzie są sobie bliżsi, niż mogłoby nam się wydawać.
źródło: parenting.pl