Obrońcy zwierząt i strażacy na wspólnej akcji. Ktoś wlał do wody tajemniczą substancję
Aż trudno uwierzyć, ale to się zdarzyło w centrum Warszawy w biały dzień! Niezidentyfikowany mężczyzna przyszedł nad tzw. Glinianki Szczęśliwickie w środku malowniczego Parku Szczęśliwickiego. Miał ze sobą plastikowe zbiorniki.
Świadkowie twierdzą, że mężczyzna bez wahania wszedł na krótki mostek, odchodzący od brzegu na parę metrów, po czym wylał zawartość plastikowych pojemników do wody, a potem cisnął je same do Glinianek.
Strażnicy, strażacy i obrońcy zwierząt na wspólnej akcji
Glinianki Szczęśliwickie to piękny zakątek w centrum metropolii. Żyje tu liczna populacja ptactwa wodnego, w tym kaczek i łabędzi. Mężczyzna, wlewający do wody chemikalia, musiał działać z premedytacją i wiedzieć, jak wielkie szkody może wyrządzić.
Na miejsca zdarzenia wezwana została Straż Miejska, która ruszyła do akcji ramię w ramię ze Specjalistyczną Jednostką Ratownictwa Weterynaryjnego (SJRW), organizacją zajmującą się niesieniem pomocy zwierzętom w potrzebie.
Nad wodą oczom ratowników ukazuje się dramatyczna scena. Osiem kaczek i jeden łabędź ledwo żyją, oblepione jakąś substancją chemiczną. Inne wodne ptaki, także ze śladami chemikaliów, kryją się w szuwarach. W wodzie pływają plastikowe zbiorniki.
Strażnicy miejscy poinformowali o sytuacji policję, a także wezwali na pomoc strażaków. Skoordynowana akcja Straży Miejskiej, Pożarnej i wolontariuszy SJRW pozwoliła szybko zabezpieczyć duży teren, tak by można było w spokoju zbadać wodę.
Dzięki współpracy uratowali kilka istnień
Substancja, wlana do wody przez truciciela, nie została jeszcze zidentyfikowana. Na szczęście szybko rozcieńczyła się w wodzie, przez co przestała być toksyczna.
Wolontariusze SJRW zabrali poszkodowane zwierzęta do lecznicy.
- Po godz. 19:40 wszystkie jednostki wróciły do swoich siedzib - czytamy w relacji z akcji, opublikowanej na Facebooku SJRW. - Dzięki współpracy i skoordynowaniu udało nam się zażegnać niebezpieczeństwo i uratować kilka istnień!
Śledztwo w sprawie przejęła warszawska policja. Świadkowie zatrucia wody są przesłuchiwani. Miejmy nadzieję, że uda się szybko zidentyfikować i ująć truciciela, grasującego w stołecznym parku!
Zobaczcie zdjęcia z tej niezwykłej akcji ratunkowej:
Źródło: Facebook.com @PolishSpecialisedAnimalRescueUnit
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Straszliwe znalezisko w lesie pod Słupskiem, aktywiści oburzeni. Chodziło o zemstę?
Nie ma już z nami bohaterskiego psa, który uratował życie swojemu panu. Internauci nie kryją łez
Zamknęli yorka w aucie, a sami poszli na gofra. Policjanci zlitowali się nad stworzeniem