Mieszkańcy Południowej Korei zjadają rocznie ok. miliona psów. Aktywiści biją na alarm
Aktywiści z międzynarodowej organizacji Humane Society International (HSI) od dawna walczą z mrożącym krew w żyłach procederem, nagminnym w krajach Azji: jedzeniem psiego mięsa. Niestety, kiedy skończył się Festiwal Yulin w Chinach, zaczęło się koreańskie święto Boknal i psy znowu trafiły do rzeźni na masową skalę.
Mieszkańcy Korei Południowej obchodzą święto Boknal w najgorętsze dni w roku. Tradycyjną potrawą w tym czasie jest psie mięso. W całym kraju fermy psów pracują wtedy pełną parą: zwierzęta przesyła się z prowincji do wielkich rzeźni w miastach, skąd psie mięso trafia na stoły Koreańczyków.
Straszna tradycja odchodzi w niepamięć?
Jak podają aktywiści, tylko ok. 16% Koreańczyków przyznaje się do jedzenia psiego mięsa, a aż 60% chciałoby zakazu tej praktyki. Jednak pozostałe 16% społeczeństwa oznacza, że każdego roku ok. miliona psów traci życie w koreańskich rzeźniach.
Humane Society International zajmuje się nieustannym lobbowaniem na rzecz zmiany prawa w Korei Południowej, nadzoruje też przestrzeganie przepisów w psich fermach i doprowadziło do zamknięcia wielu z nich.
Przede wszystkim jednak organizacja zbiera pieniądze na wykup psów. Każdego miesiąca wolontariuszom udaje się wykupić i przetransportować do USA od kilkudziesięciu do ponad stu psów, uratowanych z koreańskich rzeźni.
Okrutne eksperymenty
Ponieważ psy uchodzą w Korei za produkt spożywczy, wiele instytucji traktuje ich dobro i życie bardzo lekko. W zeszłym roku wybuch skandal po tym, jak organizacja prozwierzęca KARA oskarżyła koreański Narodowy Uniwersytet Medycyny Weterynaryjnej o prowadzenie eksperymentów medycznych na psach. Aktywiści przedstawili zdjęcia i filmy na dowód okrutnych praktyk.
Dziś jednak obrońcy zwierząt w Korei są dobrej myśli. Skoro 60% Koreańczyków chce zakazu jedzenia psów, być może tradycje takie jak Boknal odejdą niedługo w niepamięć.
Zobaczcie zdjęcia z jednej z akcji ratunkowych HSI:
Źródło: Facebook.com @hsiglobal
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Dramatyczna interwencja obrońców zwierząt w Mysłowie. Wielbłąd konał ponad tydzień
Unikalna przyroda hiszpańskiej laguny została zniszczona. Powodem warzywa i owoce?