Labrador wpadł wprost pod koła mercedesa. Skąd wziął się na środku ulicy?

Kierowca mercedesa śmiertelnie potrącił labradora

Strażacy natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej poszkodowanego pupila.  Okryli go folią termiczną w celu zapewnienia mu komfortu cieplnego, a następnie przetransportowali do pobliskiego weterynarza.

Niestety, zderzenie z samochodem zakończyło się dla czworonoga nieszczęśliwie. Pomimo starań strażaków i lekarzy weterynarii, nie udało się go uratować.

Wysoce prawdopodobne, że potrącone zwierzę odniosło rozległe obrażenia wewnętrzne, które przekreślały jego szansę na powrót do zdrowia.

Właściciel poszukiwany

Strażacy z OSP Unisław poinformowali gminę o zaistniałej sytuacji. Utylizacją martwego zwierzęcia zajmie się firma, z którą magistrat ma podpisaną umowę.

Na obecną chwilę tożsamość właściciela labradora pozostaje nieznana. Nie wiadomo również, dlaczego pupil biegał bez jego opieki po ulicy.

- Pies nie posiadał obroży ani chipa. Policjanci ustalają, do kogo należało zwierzę - informuje asp. Tomasz Zieliński, asystent Zespołu Organizacji Służby i Zarządzania Kryzysowego KPP w Chełmnie.

Apelujemy do wszystkich właścicieli - uważajcie na swoje zwierzaki, nie wypuszczajcie ich bez nadzoru, a także zwracajcie uwagę, czy brama prowadząca na posesję jest właściwie zamknięta.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: pomorska.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

• Owczarek spełnił swoje największe marzenie. Dostał 400 piłeczek tenisowych

• Niecodzienna sytuacja w Tatrach. Straż TPN zatrzymała turystów z małpą

• Rozgrzewka na plaży z fatalnym finałem. Trenerka yogi pogryziona przez iguanę