Koziołek zaplątał się w siatkę. Na ratunek ruszyli mu strażacy
Koziołek z Puszczy Białowieskiej przywędrował w okolice ludzkich siedzib i przez przypadek zaplątał się w siatkę sznurową ogradzającą prywatną posesję. Właściciel nie wiedział, w jaki sposób udzielić pomocy rannemu samcowi sarny, dlatego poprosił o pomoc lokalnych strażaków.
Do nietypowej akcji strażaków doszło 12 kwietnia w miejscowości Hajnówka (woj. podlaskie). Koziołek próbował przedostać się przez ogrodzenie i nieszczęśliwym trafem utkwił w ogrodzeniu wykonanym z siatki sznurowej. Nie był on w stanie samodzielnie się oswobodzić z uwagi na dość mocne skrępowanie parostków linkami.
Koziołek zaplątał się w ogrodzeniu
Właściciel prywatnej posesji nie podjął się samodzielnego oswobodzenia zwierzęcia w obawie przed przypadkowym zranieniem koziołka lub siebie samego. Nie pozostał jednak obojętny na cierpienie mieszkańca lasu i zwrócił się o pomoc do specjalistów.
O losie nieszczęśnika została powiadomiona Państwowa Straż Pożarna w Hajnówce, która odpowiedziała na alarm i zadysponowała ratowników pod wskazany adres.
Strażacy pomogli i otoczyli zwierzaka opieką
W godzinach popołudniowych ratownicy wyposażeni w nożyce do cięcia drutu przybyli na ratunek koziołkowi. Zanim jednak rozpoczęli skomplikowaną akcję, zadbali o komfort zwierzęcia.
Jak można się domyślić, koziołek był nie tylko poraniony i zmęczony, ale przede wszystkim doskwierał mu silny stres. Z uwagi na stan, w jakim znalazło się zwierzę, strażacy najpierw okryli go ciepłym kocem, a dopiero po chwili zaczęli przecinać drut.
Niebawem wszystkie nogi samca sarny zostały oswobodzone, a zwierzę mogło ponownie cieszyć się wolnością. Wcześniej jednak strażacy upewnili się, czy pechowiec nie odniósł poważnego uszczerbku na zdrowiu. Obeszło się jednak bez interwencji weterynarza.
Koziołek został oswobodzony z pułapki i wypuszczony na pobliskie łąki. Cała akcja zakończyła się sukcesem. Strażacy przypominają, że sarny i nie tylko coraz częściej pojawiają są w pobliżu miejskich ulic i osiedli mieszkaniowych, co może być niebezpieczne zarówno dla nich, jak i dla ludzi. Dotyczy to także dzików, które potrafią napędzić stracha spacerowiczom.
Wystraszone zwierzę może być agresywne, dlatego o podobnej sytuacji lepiej zawiadomić odpowiednie służby, niż samemu próbować nieść mu pomoc.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Porzucił psa w zawiązanym worku. Niestety, pomoc nie zdążyła nadejść na czas
Nie żyje społecznik Jakub Kotnarowski. Kochał przyrodę i zwierzęta
Skradziona 12-letnia jamniczka Kora wróciła do domu. Pomogli internauci