Swiatzwierzat.pl Koty Kotka wróciła do domu z wężem na szyi. Kobieta musiała działać od razu
wąż dusił kota, źródło: facebook/ RebeccaDaynes

Kotka wróciła do domu z wężem na szyi. Kobieta musiała działać od razu

12 lutego 2024
Autor tekstu: Antonina Zborowska

Kocia seniorka chciała tylko powygrzewać się na słońcu. Niestety krótka wizyta w ogrodzie skończyła się dla niej dramatycznie. Groźny wąż zacisnął się na kociej szyi. Nie było czasu na wzywanie pomocy. Kobieta nie miała świadomości, z jak groźnym gatunkiem przyszło jej się zmierzyć.

Australia to nie tylko kangury i misie koala. Groźne zwierzęta żyją blisko ludzi

Choć mieszkańcy Australii przyzwyczaili się do obecności węży w ich najbliższym otoczeniu, to gady te nieustannie ich zaskakują. Pojawiają się w ciasnych miejscach, w których mogą się schować. Ich ulubionymi miejscami stały się szuflady z ubraniami, skrzynki w ogrodzie, a nawet bagażniki samochodów. Mimo iż zaledwie 15% z nich jest jadowita , to budzą one nieustanny postrach wśród ludzi.

Zwierzęta domowe muszą mieć się na baczności, żyjąc na co dzień na tym kontynencie. Dzielą bowiem swoje terytorium wraz z groźnymi gatunkami węży, pająków i skorpionów. Domowe mruczki mimo bycia najodważniejszym “gatunkiem” kota muszą wiedzieć, że w starciu jadowity wąż kontra kot mogą nie mieć szans. Pewna kotka przekonała się o tym na własnej skórze. Wygrzewając się na słońcu w ogrodzie, została znienacka zaatakowana.

Kiedy iść z kotem do weterynarza? Tych objawów nigdy nie lekceważ
Owczarek ruszył na dziecko, mama wszystko nagrała. Film hitem

Sceny jak z horroru. Kot bez pomocy właścicielki nie miał by szans

Parę dni temu pewna właścicielka kota przeżyła chwile grozy. Jej ukochana kotka wparowała do domu z owiniętym wężem na szyi. Kobieta, widząc, co się dzieje, od razu podjęła decyzję o działaniu. Pod wpływem adrenaliny nie myślała o zagrożeniu, jakie może stanowić dla niej wąż. Chwyciła za kuchenne szczypce do makaronu i złapała węża za głową. Przytrzymując przerażonego kota, odwijała powolutku oplecionego węża.

Udało jej się bezpiecznie oswobodzić zwierzaka. Kotka wyszła z tej całej sytuacji bez szwanku. Oszołomiona wciąż kobieta wysłała zdjęcie węża swojemu synowi. Odpowiedź przyszła niemal natychmiastowo. Właścicielka miała wiele szczęścia, ponieważ gatunek, który zaatakował jej kota, był najbardziej jadowitym wężem żyjącym w Australii. Zarówno ona jak i jej pupil mogą mówić o wielkim szczęściu.

Kotka poważnie choruje. Kobieta nie wie, ile jeszcze dni uda im się spędzić razem

W zamieszczonym poście właścicielka opisała, dlaczego tak ważnym jest dla niej każdy dzień spędzony z jej mruczkiem. Okazuje się, że kotka ma guza mózgu i kobieta nie wie, ile jeszcze wspólnych dni im pozostało. W wywiadzie dla Newsweeka obszerniej opowiedziała o stanie zdrowia swojego kociaka.

Obecnie jest bardzo stara i powolna, więc w rzadkich przypadkach, gdy uda jej się wyjść na zewnątrz, zazwyczaj po prostu znajduje miejsce na słońcu, aby spać. Więc nie martwiłam się szczególnie jej zniknięciem - skomentowała.

Opiekunka kota po tym jak dowiedziała się, z jakim gatunkiem węża miał do czynienia, czujnie obserwowała go po zdarzeniu. Bała się, że wąż jednak mógł ukąsić jej zwierzę, a reakcja na jad pojawi się niespodziewanie. Nic jednak takieg o się nie wydarzyło.

Minęło ponad 48 godzin, a z nią nadal jest wszystko w porządku. Obecnie siedzi przy lodówce i próbuje mnie przekonać, że potrzebuje drugiego obiadu - napisała z ulgą właścicielka kota.

Cała historia skończyła się dla nich szczęśliwie i choć kobieta wie, że z powodu choroby swojego mruczka pozostało im mniej, niż więcej czasu to jest wdzięczna za każdy dzień.

Źródło: facebook/ RebeccaDaynes

Zostawiła kotkę przed schroniskiem. Wetknięty do transportera list zasmucił wolontariuszy
Zziębnięte zwierzę ukrywało się pod molo. Weterynarz wydał polecenie służbom
Obserwuj nas w
autor
Antonina Zborowska

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl. Studiuję na kierunku dziennikarstwo i nowe media. Interesują mnie sprawy społeczne i wydarzenia kulturalne. Jestem wielką miłośniczką zwierząt stale szkolącą się w tematyce zachowania psów. Prywatnie właścicielka dwóch czworonogów — cudownego psa o imieniu Lukier i kota bez ogona zwanego Ryszardem. Wolne chwile spędzam jeżdżąc motocyklem i stojąc za konsolą DJ-ską.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy