Kot w schronisku błagał, by ktoś się przy nim zatrzymał. Był gotowy na wszystko, by sięgnąć po miłość
Ile uwagi potrzebuje kot? Zwierzę to potrzebuje naszego towarzystwa w równym stopniu co pies, a czasem nawet trudniej jest mu zostać samemu. Niektóre kocie przylepy wpatrują się w swojego opiekuna jak w obraz i za żadne skarby nie chcą go wypuścić z łap - i to dosłownie. Nagranie przedstawiające emocjonalną scenę w schronisku dla zwierząt zdobyło kilka milionów wyświetleń. Trudno powstrzymać łzy, widząc z jakim uporem rudy kocurek łaknie bliskości wolontariuszki.
Kot ze schroniska nie odpuści, dopóki nie zostanie człowieka, który go pokocha
O ile większość zwierząt właścicielskich może liczyć na uwagę opiekuna, członków jego rodziny, sąsiadów i osób goszczących w jego domu, tego samego nie można powiedzieć o czworonożnych rezydentach przepełnionych schronisk. Według Amerykańskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (ASPCA), około 3,2 miliona kotów co roku trafia do schronisk w USA. Choć część opuszcza boksy i trafia do nowych rodzin, okres poprzedzający adopcję bywa dla nich ciężki - fizycznie, jak i psychicznie.
Do miana najsmutniejszego podopiecznego schroniska Associated Humane Societies w Newark od dłuższego czasu pretendował rudy pręgowany kocur nazywany Tigger (pl. Tygrys). Już od pierwszych dni wykazał się godną naśladowania czułością, zarówno w stosunku do ludzi, jak i innych kotów. Niemniej skutki długotrwałej samotności wywarły wpływ na psychikę zwierzęcia do tego stopnia, że Tigger bał się zostawać sam w pomieszczeniu.
- Uwielbia być w centrum uwagi – powiedziała “Newsweekowi” Olivia Gonzalez, koordynatorka mediów społecznościowych AHS Newark.
Rudy kocurek wyciąga łapki do wolontariusza w schronisku. Nagranie chwyta za serce
Tigger jest ponoć znany z dziwnych wybryków, czym skradł serce wszystkich osób pracujących w placówce. Jak już wspomniano, rudy kocurek niespecjalnie szuka odosobnienia w schronisku, a wręcz przeciwnie, nalega na ciągłe interakcje z personelem . Tigger stara się przeczekać jakoś do chwili, gdy jego ulubiona wolontariuszka otworzy drzwi i stanie w progu, a następnie przeciska łapki między prętami klatki i nie chce puścić jej dłoni. “Człowieku, teraz należysz do mnie i nic nas nie rozdzieli” - wydaje się komunikować językiem ciała.
Poruszającą scenę ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Newarku opublikowano na wielu platformach społecznościowych, lecz największy rozgłos zyskała dzięki TikTokowi.
Nagranie z podkładem w wykonaniu Beatelsów pt. “I Want to Hold Your Hand” wzruszył miliony odbiorców, którzy w komentarzach życzyli Tiggerowi adopcji zakończonej sukcesem, ale również podzielili się historiami dotyczącymi pierwszych spotkań z własnymi zwierzakami.
- W ten sposób zaadoptował mnie mój kot. Nie mogłam powiedzieć “nie” - napisała jedna z internautek.
- Kiedy pierwszy raz zobaczyłem swojego kota w schronisku, wziąłem go na ręce, a ten natychmiast zaczął przymilać się do mojego policzka. Nie mogłam odejść bez niego - wtórowała jej kolejna osoba.
- Ludzie, jestem w nim zakochana! Czy można nim polecieć ze Stanów Zjednoczonych do Brazylii? - pyta osoba, która nie pozostała obojętna na wdzięki mruczącego przystojniaka.
Od czasu publikacji nagrania Tigger został przeniesiony do Loving Hands Cat Rescue – organizacji partnerskiej AHS Newark – gdzie nadal jest dostępny do adopcji. Niewykluczone, że jego nowo zdobyty status kociego influencera pomoże mu wkrótce znaleźć dom na zawsze. Oby następna osoba, do której wyciągnie łapkę, nigdy jej już nie puściła.
Nie tylko psy doceniają towarzystwo człowieka. Koty potrafią kochać, przywiązują się do ludzi i łakną ich uwagi
Mówi się, że pies uwielbia być w centrum zainteresowania, dlatego ciągle szuka sposobu, by zwrócić na siebie uwagę właściciela. Oczywiście chęć bycia dostrzeżonym i akceptowanym przez tych, których darzymy sympatią, nie ogranicza się wyłącznie do jednego gatunku , a potwierdzenia tej potrzeby możemy szukać chociażby w lustrzanym odbiciu, a także obserwując dzieci. Nie inaczej jest w przypadku kotów, które zwykle nie “narzucają” się ze swoją obecnością, ale tak jak każda czująca istota potrzebują sporych pokładów miłości.
Koty darzą szacunkiem każdego, kto pozwala im w spokoju funkcjonować, z kolei pewnymi sugestywnymi gestami mruczek oznajmia światu, że dokucza mu przygnębienie. Aby pupil nie czuł się nieszczęśliwy czy osamotniony, wymaga odpowiedniej ilości czasu i stymulacji - wspólnej zabawy, która rozwija jego umiejętności łowieckie oraz niewymuszonej bliskości. Należy pamiętać, że nadmierne zwracanie uwagi na siebie bardzo często ma podłoże w nudzie, samotności i frustracji zwierzęcia.
Źródło: Newsweek
