Wiozła swojego kota do weterynarza, by go uśpić. Jego ostatni gest poruszył ją do głębi

Kobieta wiozła kota do uśpienia

Gest, który wykonał kot, jest przejawem zrozumienia dla właścicieli i prośbą o zachowanie spokoju. Kot Andrew jest wdzięczny za lata spędzone w kochającym domu wraz ze wspaniałymi ludźmi, którzy opiekowali się nim do samego końca. Nawet na ostatniej drodze byli przy nim i nie odstępowali go na krok. Pożegnanie tej dwójki łamie serca.

Kot był dla niej całym światem

Właścicielka kota opowiada o ich wspólnym życiu w komentarzach pod postem. Przyznaje, że Andrew był jej oczkiem w głowie, a także, że traktowała go jak swoje maleńkie dziecko. Kiedy odszedł miał 15 i pół roku, co oznacza, że dożył sędziwego wieku. Ostatni rok życia był dla niego trudny, ponieważ ciężko chorował. Kobieta wiedziała, że czas się żegnać, kiedy jej pupil przestał mruczeć, co wcześniej często słyszała. Mówi, że utrata przyjaciela jest ogromnym bólem dla każdego posiadacza zwierzęcia.

Smutne jest, że nasi mniejsi przyjaciele żyją tak krótko, dlatego powinniśmy wykorzystywać każdą z chwil na bycie razem z nimi. Dzięki temu pozostaną na zawsze w naszych wspomnieniach i sercach.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Kot położył łapkę na jej ręce, jak gdyby wiedział, że to ich ostatnie chwile razem.

Koty wyczuwają więcej niż się nam wydaje.

ZOBACZ TEŻ:

1. Polka będzie doradczynią Donalda Trumpa. Biały Dom ogłosił już to oficjalnie
2. Kot podbiegł do łóżeczka kilkuletniego dziecka i się zaczęło. Wszystko uchwyciła ukryta kamera
3. Zabrał chorą sunię do sklepu zoologicznego. Kupił jej wszystko, czego dotknęła noskiem
4. Właścicielka chciała być pochowana ze swoim psem. Spisała wyjątkowo okrutną ostatnią wolę
5. Katarzyna od 5 lat ciągle jest w ciąży i jest z tego dumna. „Nie rozumiem kobiet, które poprzestają na jednym dziecku”
6. Magda Gessler była w miejscowości Krzysztofa Jackowskiego, usłyszała i zobaczyła fatalne rzeczy. „Sekta diabelska”