Klientka kupiła migdały w Biedronce i mało nie zwymiotowała. Szczęście, że w porę to zauważyła
Jedna z klientek sieci sklepów Biedronka podczas zakupów trafiła na coś zupełnie niespodziewanego. W zakupionych przez nią migdałach zalęgli się “lokatorzy”, których spożycie może wywoływać dolegliwości układu pokarmowego i reakcje alergiczne. Bądźmy ostrożni, gdy wybieramy ulubione przekąski. Szczególnie, jeśli podajemy je także naszym dzieciom.
Klientka kupiła w Biedronce migdały z "niespodzianką"
Biedronka jest jednym z najczęściej wybieranych sklepów przez Polaków ze względu na stosunkowo niskie ceny oraz dogodne lokalizacje supermarketów. Na skutek wzrostu cen żywności wielu Polaków precyzyjniej przygotowuje się do zakupów, aby uniknąć pakowania do wozków niepotrzebnych rzeczy. W poszukiwaniu najbardziej korzystnych ofert nieocenioną wartość mają gazetki promocyjne, w których klienci wypatrują rabatów na ulubione produkty jeszcze przed pójściem do sklepu.
Jedna z użytkowniczek TikToka zamieściła film, na którym pokazuje zakupione migdały, które w ostatnim czasie objęto promocją. Zdrowa przekąska, która uzupełnia dzienne zapotrzebowanie na magnez i witaminy z grupy B, jest jednym z najpopularniejszych rodzajów migdałów na rynku. Okazuje się jednak, że po obejrzeniu poniższego filmu można stracić apetyt.
Mole spożywcze w migdałach zakupionych w Biedronce. "Obrzydliwe"
W filmie opublikowanym na platformie TikTok pani Ewelina pokazała paragon, jaki otrzymała po wizycie w sieci sklepów Biedronka, a dokładniej w supermarkecie mieszczącym się przy ulicy Żniwnej 5 w Kostrzynie (województwo wielkopolskie). Na liście nabytych produktów znalazły się wcześniej wspomniane migdały, które zostały zakupione 6 listopada 2023 roku.
W migdałach czekała nie lada niespodzianka. Nie były one w paczce, a pojedynczo wybierane na wagę, a pośród nich klientka dostrzegła “pajęczynki”. To sygnał, że w produkcie znajdują się mole spożywcze , czyli owady żywiące się suchymi produktami spożywczymi, takimi jak kasze, mąka, ziarna i cukier, gdzie rozmnażają się larwy.
Na pierwszy rzut oka wszystko się wydaje okej, ale niepokojące powinno być dla Was to, że w migdałach znajdują się takie pajęczynki - mówi klientka, pokazując na filmie produkt w plastikowej reklamówce. - Takie pajęczynki to jaja moli.
W kolejnych sekundach nagrania pani Ewelina dokładnie przebieramigdały, wskazując te, w których zalęgli się “lokatorzy”, aż wreszcie natrafia na dorodne larwy owadów.
Sprawdzaj zawsze, co kupujesz
Autorka nagrania zaapelowała o ostrożność podczas robienia zakupów, a w sekcji komentarzy pod filmem zawrzało. Internauci przyznają, że opisana przez klientkę sytuacja nie powinna mieć miejsca, jednak to problem obserwowany także w innych sklepach:
Ostatnio w osiedlowym warzywniaku kupiłam michałki z lokatorami. Właścicielka była niewzruszona, więc dostała mandat od sanepidu podczas kontroli;
Poszłam ostatnio do Lidla, kupiłam mandarynki zapakowane w siatce, na pierwszy rzut oka wszystko okej, ale po wyjęciu z siatki okazało się, że jedna już była porośnięta pleśnią;
Mój partner kupił mięso, w sklepie nie było widać, że jest zielone, bo nie było mocnego światła.
To nie pierwsze zgłoszenie odnośnie znalezienia ciała obcego w produktach zakupionych w sieci sklepów z uśmiechniętym owadem w logo. Oprócz robaków, na sklepowych półkach oraz w koszach z owocami i warzywami grasowały m.in. gryzonie, jaszczurki, węże oraz wiele innych egzotycznych stworzeń , które częstowały się produktami spożywczymi bądź przypadkowo przyjechały do Polski w transporcie towaru,
Przedstawiciele firmy Jeronimo Martins Polska S.A podkreślają, że jakość i bezpieczeństwo produktów jest dla sieci sprawą absolutnie priorytetową, dlatego w przypadku reklamacji towaru niepełnowartościowego np. zawierającego ciało obce, klientowi przysługuje zwrot gotówki za reklamowany produkt lub jego wymiana na nowy. Wszelkie nieprawidłowości dotyczące zakupionych produktów klienci mogą zgłaszać do Biura Obsługi Klienta.
Źródło: Tiktok, Biuro Prasowe Biedronka