Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Jak zginęła wilczyca z Daleszyc? Sekcja zwłok rozwiała wszelkie wątpliwości
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 28.09.2021 02:00

Jak zginęła wilczyca z Daleszyc? Sekcja zwłok rozwiała wszelkie wątpliwości

Zdjęcie ilustracyjne
pixabay/Wildfaces

W styczniu 2021 r. na terenie kompleksu leśnego nieopodal Kielc znaleziono martwego wilka. Wadera miała zaciśniętą wokół szyi stalową linkę, dlatego za wstępną przyczynę śmierci uznano uduszenie. Są już wyniki sekcji zwłok. Wynika z nich, że zwierzę zostało dobite przez człowieka.

Na początku roku Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund poinformowała o zabitej wilczycy we wnykach. Zwierzę znaleziono na terenie Nadleśnictwa Daleszyce.

Wilczyca padła ofiarą bestialskiego kłusownictwa

Po otrzymaniu informacji o martwej waderze jeden ze strażników leśnych udał się we wskazane miejsce. Truchło zwierzęcia leżało w młodniku jodłowym, z dala od uczęszczanych szlaków. Miało zaciśniętą stalową pętlę na szyi, co wskazywało na to, że wpadła w kłusownicze wnyki.

Sprawa zabitego wilka od początku wywoływała mnóstwo pytań i wątpliwości, gdyż oględziny wykazały, że wilczycę podrzucono w to miejsce. Na miejscu nie było śladów sugerujących walkę o życie drapieżnika, zaś sidła były odcięte.

Leśnicy zawiadomili policję oraz prokuraturę. Ciało wilka zostało przekazane do badań sekcyjnych. Dzięki wysiłkowi Fundacji Save Wildlife Conservation Fund, która bada życie wilków, policji oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska po ponad pół roku udało się ustalić właściwą przyczynę śmierci gatunku objętego ochroną.

Badania czaszki zwierzęcia ujawniły nowe fakty

Przeprowadzone badanie sekcyjne wykazało, że odnaleziony martwy wilk był samicą w wieku około 8 lat, ważył 31 kg i miał spore zapasy tłuszczu. Za życia był w dobrej formie i kondycji.

- Początkowo sekcja zwłok przeprowadzona przez lekarza weterynarii i Fundację SAVE wskazała na niedotlenienie oraz upośledzenie krążenia w skutek zaciśnięcia się linki na szyi zwierzęcia - informują przyrodnicy z Fundacji SAVE.

Nowe fakty dotyczące okoliczności śmierci wadery wyszły na jaw po wypreparowaniu czaszki. Patolodzy ustalili, że ktoś strzelił do zwierzęcia z bliskiej odległości. - Po wypreparowaniu czaszki okazało się, iż wilczyca została postrzelona z odległości ok. 20 m z drobnego śrutu w część twarzową czaszki. Ślady linki na szyi, otarcia na przednich kończynach i wygłodzenie, wskazują, że wilczyca najpierw złapała się we wnyki, a później została postrzelona, co bezpośrednio przyczyniło się do jej śmierci lub ją przyspieszyło - przekazuje Fundacja.

Zagadką pozostaje, kto rozstawił nielegalne sidła, zastrzelił zwierzę, a następnie przeciągnął truchło w inne miejsce.

Jak zauważa Roman Gula z Save Wildlife Conservation Fund, jest to kolejny przypadek wilka zastrzelonego z broni palnej w Polsce, wskazujący na brak egzekucji prawa o ochronie wilków w naszym kraju. Zdaniem eksperta myśliwi popełniający przestępstwa pozostają bezkarni, gdyż państwo nie dysponuje żadnymi środkami kontroli myśliwych w terenie.

Wilczyca z Daleszyc

fot. Nadleśnictwo Daleszyce/Facebook

Czaszka martwej wadery

fot. Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund Źródło: echodnia.eu, kielce.wyborcza.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!