Istoty jak z innej planety wtargnęły na plażę. Przybyły z kosmosu czy z morza?
Izzy Macarthur wyszła z wody i o mało nie zemdlała z wrażenia. Cała plaża pod walijskim miasteczkiem Gower pokryta była tajemniczą, pobłyskującą substancją, która na dodatek lekko się świeciła. To setki niewielkich, przezroczystych, galaretowatych stworzeń wiły się w piasku. Wyglądało to tak, jakby plażę pod Gower najechali kosmici.
Kobieta nie zauważyła niczego podejrzanego podczas kąpieli w morzu. Czuła wprawdzie, jak o jej ciało ocierają się jakieś stworzonka, ale uznała, że to małe rybki. Dopiero gdy wyszła na plażę i zobaczyła, że cały piasek usiany jest przezroczystymi żyjątkami, uznała, że dzieje się coś dziwnego.
Izzy zrobiła zdjęcie plaży pokrytej tysiącami przezroczystych, lekko świecących "łez". Zamieściła je w sieci i nie musiała długo czekać na reakcję. Wielu internautów przyznało, że plaża pod Gower wygląda jak scenografia do filmu o inwazji obcych.
Kosmici atakują?
- Zdawało mi się, że cała okolica jest pokryta tymi przezroczystymi bąblami - opowiedziała Izzy dziennikarzom portalu Walesonline. - Od Tor Bay aż do Nicholaston i jeszcze dalej, jak okiem sięgnąć, wszędzie przezroczyste potworki!
Widok był naprawdę jak z filmu science fiction i zdjęcia Izzy szybko rozeszły się po internecie. Sensacja okazała się jednak krótkotrwała, a tajemnica walijskiej plaży szybko się wyjaśniła. Walia nie była jednak atakowana z kosmosu.
Świecące żebropławy
Internauci szybko zidentyfikowali niezwykłe stworzenia. Okazało się, że to żebropławy groszówki - gatunek meduzowatych zwierząt morskich. Żebropławy mają nieduże, przezroczyste ciała, wyposażone w cienkie i bardzo długie macki, ale bez parzydełek. Mają też małe żeberka po bokach, które upodabniają je do owoców agrestu. Dlatego na żebropławy mów się czasem "morski agrest".
Żebropławy dość powszechnie występują w zimnych wodach Północnego Atlantyku, ale można je też spotkać w Morzu Czarnym. Ich zdolność do ruchu jest mocno ograniczona. Głównie unoszą się na powierzchni wody, dlatego czasem silne prądy zmywają je na plaże. Mają też zdolność bioluminescencji - wytwarzają światło. Setki lub tysiące żebropławów, wymyte na brzeg pod Gower, rzeczywiście mogły przywodzić na myśl inwazję kosmitów lub radioaktywny wyciek.
Nie taki żebropław dziwny
Ekolog Madison Bowden-Parry udzielił wywiadu portalowi Walesonline, kiedy sprawa Izzy Macarthur stała się głośna w sieci. Wyjaśnił, że żebropławy nie są niczym niezwykłym w wodach Morza Północnego, a nawet dość często bywają wymywane na plaże.
- Niezwykła może być jednak ilość żebropławów, jakie zobaczyła na plaży pani Macarthur - tlumaczył Bowden-Parry. - Gromady żebropławów stają się coraz większe dzięki większej obfitości ich ulubionego pokarmy, czyli planktonu. Planktonu jest coraz więcej, bo wody morskie stale się ocieplają. Tak naprawdę to globalne ocieplenie napędziło stracha pani Macarthur.
Żebropławy to nie jedyne morskie bezkręgowce, wytwarzające światło. Wody Ziemi pełne są niesamowitych stworzeń. Niedawno obchodziliśmy Światowy Dzień Bioróżnorodności i media społecznościowe zapełniły się niezwykłymi zdjęciami co bardziej dziwacznych mieszkańców głębin. Poniżej cztery meduzy:
Źródło: WalesonlineIt's #WorldBiodiversityDay! Let's take a second to appreciate some diversity in Norwegian #Jellyfish and Co. #InternationalDayForBiologicalDiversity
— Joan J. Soto Àngel (@JoanJSoto) May 22, 2021
Top L: Aglantha digitale; Top R: Cerianthid larva;
Bottom L: Melicertum octocostatum; Bottom R: young Periphylla periphylla pic.twitter.com/3C9ZrovU9M
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami.