Ich kot zaginął ponad miesiąc temu, stracili nadzieję. Nagle spod podłogi zaczęły dochodzić dziwne dźwięki
Zaginięcie zwierzęcia, to jedna z najgorszych rzeczy, które mogą spotkać właścicieli czworonogów. Zdarza się, że pomimo aktywnych poszukiwań, wsparcia lokalnych schronisk i organizacji oraz rozwieszeniu licznych plakatów z prośbą o pomoc, nie udaje się odnaleźć czworonoga. Niektórzy nigdy się nie poddają, i przez długie lata liczą na to, że pewnego dnia ich pupil się odnajdzie. Inni tracą nadzieje stosunkowo szybko. Właściciele Arthura, rosyjskiego kota niebieskiego, który pewnego dnia zniknął, zachodzili w głowę, co się z nim stało. Nie było go przez pięć tygodni.
Kot dosłownie zapadł się pod ziemię
Arthur, rosyjski kot niebieski, którym opiekowała się Ja Rymill, pewnego dnia zaginął. To był zwyczajny dzień, nie wydarzyło się nic, co mogło przestraszyć czworonoga. Coś musiało się stać podczas codziennej przechadzki po okolicy lub ktoś musiał go porwać. Kocur zawsze wracał na noc do domu. Nigdy nie miewał szalonych pomysłów. Po prostu lubił raz na jakiś czas pospacerować po okolicznych terenach.
Opiekunka Arthura była zrozpaczona. Kobieta rozwiesiła mnóstwo ogłoszeń z prośbą o pomoc, umieściła post w mediach społecznościowych, godzinami chodziła po okolicy, nawołując swojego pupila. Niestety, to wszystko na nic. Mijały tygodnie, a po Arthurze nie było ani śladu.
Płynęła z Polski do Szwecji. Służby uśpiły jej psy i nowo narodzone szczenięta, "Były dla mnie wszystkim"Sąsiedzi znaleźli zaginionego kota pod.... podłogą!
Po pięciu tygodniach od zniknięcia Arthura, jego właściciele zaczynali tracić nadzieję. Jednak w końcu doczekali się wiadomości, na którą tak bardzo czekali.
Właścicielka jednego z domów w okolicy, poinformowała właścicielkę Arthura, Jo Rymill, że lokatorzy jej nieruchomości zgłosili jej, że pod podłogą uwięziony jest kot. Podczas wypoczynku w salonie usłyszeli ciche miauczenie, dochodzące spod desek. Po wyjęciu kilku z nich okazało się, że Arthur dosłownie “zapadł się pod ziemię”! Kocur ostatnie kilka tygodni spędził uwięziony pod podłogą. Nie wiadomo, jak się tam dostał.
Lokatorzy mieszkania natychmiast wiedzieli, jak szukać właścicieli czworonoga, ponieważ kojarzyli ogłoszenia o zaginięciu rozwieszone po okolicy.
Zaginione zwierzęta zrobią wszystko, żeby wrócić do swoich opiekunów
Arthur został natychmiast napojony, nakarmiony, a następnie zabrany do kliniki weterynaryjnej. Tam spędził dobę, podłączony do kroplówki. To cud, że przetrwał tak długo bez dostępu do wody oraz jedzenia.
Jego stan był poważny. Kocur bardzo schudł i miał złe wyniki badań krwi. Na szczęście Arthur szybko zaczął odzyskiwać siły. Miał ogromną wolę życia.
Przedłużające się poszukiwania zaginionego pupila muszą być okropnym doświadczeniem. Mamy jednak nadzieję, że ta historia będzie otuchą dla każdego, kto boryka się z tym problemem. To nie pierwszy przypadek odnalezienia ukochanego pupila. Zdarzają się przypadki odnalezienia czworonoga nawet rok od jego zaginięcia. Ponadto, podczas poszukiwań warto zaglądać wszędzie, gdzie się da. Niektóre zwierzęta nie wracają do domu, ponieważ utykają w miejscach, których nikt na co dzień nie odwiedza.
Źródło: youtube.com/@SWNS
