Groźna kolizja na południu Polski. Zginął pies podróżujący w aucie
Na południu Polski doszło do wypadku drogowego. Z ustaleń policji wynika, że zderzeniu uległy dwa pojazdy. W jednym z aut podróżował pies, którego właścicielka nie dopilnowała środków ostrożności koniecznych przy przewozie zwierzęcia. Czworonóg doznał poważnych obrażeń. Weterynarze nie byli w stanie go uratować.
Do zderzenia doszło w środę, tj. 19 maja w Oświęcimiu na ulicy Nideckiego. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 18-letnia mieszkanka Chełmka, kierująca mini cooperem najechała na tył renault megane, którym kierowała 43-letnia mieszkanka gminy Oświęcim.
Pies ucierpiał w wypadku drogowym
Oprócz siniaków uczestniczki wypadku drogowego nie doznały poważniejszych obrażeń, natomiast najbardziej poszkodowany okazał się pies przewożony w jednym z samochodów.
Właścicielka zwierzęcia zignorowała zagrożenia płynące z nieodpowiedniego przewozu psa w samochodzie. Pupil podróżował niezabezpieczony, co przesądziło o jego losie.
Pomimo szybkiej reakcji ze strony kobiety i przetransportowaniu rannego czworonoga do kliniki weterynaryjnej, lekarze nie mogli go uratować. Zwierzę nie przeżyło.
Jak bezpiecznie i zgodnie z przepisami przewozić psa w aucie?
W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze apelują do kierowców, aby przykładali większą uwagę do bezpieczeństwa pasażerów, także tych czworonożnych.
W czasie podróży zwierzęta zawsze muszą być należycie zabezpieczone. Pies spoczywający na kolanach kierowcy, a nawet pasażera, nie może pozostawać w żaden sposób nie przypięty ani zabezpieczony, ponieważ stwarza zagrożenie dla wszystkich osób podróżujących samochodem oraz samego siebie.
W chwili gdy pojazd ulegnie gwałtownemu zatrzymaniu, wszystko co niezabezpieczone w nim (czyli m.in. pasażerowie bez zapiętych pasów, zwierzęta czy bagaże) będzie lecieć dalej, aż do momentu, w którym uderzy z impetem w dowolną, napotkaną powierzchnię. Jak nietrudno się domyślić, takie zderzenie może zakończyć się śmiercią czy kalectwem.
- Wtedy podczas nagłego hamowania lub zdarzenia drogowego zwierzę nie jest narażone na tak duże urazy, jakich może doznać w przypadku przewożenia go bez żadnego zabezpieczenia - podkreśla policja.
Obowiązkiem właścicieli jest zadbanie o to, by kot czy pies w trakcie podróży nosił specjalne szelki, które można przypiąć do pasa bezpieczeństwa. Transporter z przebywającym w środku zwierzęciem można również przymocować w bagażniku.
Oczywiście zwierzęta podróżujące w samochodzie nie mogą przeszkadzać w kierowaniu pojazdem i ograniczać widoczności drogi. Pamiętajmy, że nawet najbardziej ułożone zwierzę może w każdej chwili zachować się nieprzewidywalnie.
- Jego swobodne poruszanie się, może bowiem przysłonić kierowcy widoczność czy też w inny sposób rozproszyć jego uwagę podczas jazdy, a przez to kierowca może stworzyć zagrożenie na drodze - informują policjanci. Przewożenie zwierząt niezgodnie z regulacjami może skutkować karą grzywny w wysokości od 20 do 500 zł. W najgorszym wypadku, tak jak miało to miejsce w Oświęcimiu, niestosowanie się do przepisów może być warte życie naszego pupila.
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Smutne wieści z Wielkiej Brytanii. Królowa Elżbieta II straciła jednego z psów
Dwa psy uwięzione w pustym domu. Egzystowały w skandalicznych warunkach
Zdziczała kotka nie pozwalała się nikomu dotknąć. Wtedy do akcji wkracza labrador
