Ewakuacja szkoły podstawowej w Krakowie. Powodem fetor martwego zwierzęcia
W jednej ze szkół w Krakowie doszło do nietypowej interwencji służb. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzanego zapachu wydobywającego się z rynny. W obawie o bezpieczeństwo uczniów i personelu zarządzono pilną ewakuację placówki. Źródłem fetoru okazało się martwe zwierzę.
Niecodzienne zagrożenie w Małopolsce. Około godziny 7:35 do stanowiska kierowania straż w Krakowie wpłynęło pierwsze zgłoszenie o podejrzanej woni roztaczającej się w Szkole Podstawowej nr 132 w Krakowie.
Kraków. Ewakuacja szkoły podstawowej
Jak wynika z relacji służb, zgłoszenie dotyczyło podejrzanego "niezidentyfikowanego chemicznego zapachu przypominającego gaz".
Nauczyciele, zakładając, że w szkole mogło dojść do wycieku gazu lub innego bezpośredniego zagrożenia życia osób znajdujących się w budynku, zdecydowali się podjąć natychmiastowe działania. Po ogłoszeniu alarmu i zarządzeniu ewakuacji z budynku wyprowadzono przeszło 30 uczniów.
Na miejsce zadysponowano pogotowie gazowe, zastęp JRG PSP Skawina, Oficera Operacyjnego SKKM oraz zaalarmowano OSP Tyniec. Do akcji wkroczył także zastęp rozpoznania chemicznego z JRG 6 Kraków.
- Przybyli na miejsce jako pierwsi pracownicy pogotowia gazowego, nie stwierdzili żadnego zagrożenia. Do działań przystąpili strażacy, którzy również na terenie szkoły, jak i dwóch pobliskich posesji, nie stwierdzili żadnego zagrożenia – poinformował Kraków112 na Facebooku.
Martwy ptak przyczyną zamieszania
Po przeprowadzeniu ponownych pomiarów mierniki nie wskazywały obecności niebezpieczeństwa. Ku zdumieniu i jednoczesnej uldze interweniujących służb, faktyczna źródło niezidentyfikowanej woni nie było tak groźne, jak początkowo przypuszczano.
Ostatecznie okazało się, że powodem alarmu był nieprzyjemny zapach rozkładającego się ciała zwierzęcia. Fetor martwego ptaka, który tkwił w rynnie budynku szkoły, był rzeczywistą przyczyną ewakuacji 30 uczniów i ich opiekunów.
Całe szczęście akcja została zakończona i nikt nie ucierpiał. Niemniej jednak obawy nauczycieli były jak najbardziej uzasadnione, a wersja wydarzeń mogła mieć zupełnie inny finał.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Pożar gospodarstwa w Kraszewicach. Jeden policjant zaryzykował życiem, by ratować zwierzęta
Z kosza na śmieci dobiegały rozpaczliwe piski. Przechodnie rzucili się na pomoc
Porzucony pies błąkał się po ruchliwej ulicy. Przy obroży miał list, treść chwyta za serce