Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Dramatyczna sytuacja w Katowicach, mężczyzna i jego pies zostali uwięzieni w kamienicy
Emil Hoff
Emil Hoff 06.10.2021 02:00

Dramatyczna sytuacja w Katowicach, mężczyzna i jego pies zostali uwięzieni w kamienicy

BeFunky-collage - 2021-10-06T082643.496
Photo by Marc Schaefer on Unsplash

Kiedy przedstawiciele katowickiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ) weszli do mieszkania w kamienicy w Wełnowcu, wprost nie mogli uwierzyć, co tam zastali. Zgłoszono znęcanie się nad psem, ale w tym wypadku ktoś znęcał się także nad jego właścicielem.

W mieszkaniu nie ma prądu, szyb w oknach, pozabijanych zresztą deskami, zamki w drzwiach są przewiercone. Jest tylko pan Janusz, 58-letni rencista, i jego 16-letni pies, jedyny i wierny przyjaciel.

Żyją w skandalicznych warunkach

Warunki, w których przyszło żyć panu Januszowi i jego pupilowi, są skandaliczne. Przedstawiciele TOZ wprost nie mogli uwierzyć, że zgłoszenie dotyczyło tylko złego traktowania psa, a nie ograniczenia praw człowieka.

Pan Janusz jest skonfliktowany z właścicielami kamienicy. Podpisał umowę, że wyremontuje swoje mieszkanie i nawet zaczął to robić, ale po drodze zaczął sprawiać pewne problemy. Sąsiedzi pana Janusza uważają, że to spokojny człowiek, ale właścicielka kamienicy w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborcze wyraziła inne zdanie.

- Odcięliśmy prąd w mieszkaniu, po lokator wyrabiał z nim jakieś hochsztaplerstwa, a to stanowiło zagrożenie dla innych mieszkańców - mówi kobieta. - Szyby sam wybił.

Sprawa wybicia szyb została zgłoszona na policję, ale sąsiedzi pana Janusza nie dają temu wiary. Jak mówią, w rozmowach z nimi właścicielka kamienicy nigdy nie mówiła, że to sam pan Janusz wybił szyby we własnych oknach.

W tej chwili właściciele kamienicy starają się pozbyć pana Janusza, szykują pozew i eksmisję. Na razie jednak zastosowali środki zaradcze, w które trudno uwierzyć. Przewiercili zamki w drzwiach spornego mieszkania, pozamykali bramy. Pan Janusz i jego pies są uwięzieni w mieszkaniu. Wodę i jedzenie kupuje dla nich sąsiad.

Pies od miesiąca nie widział nieba

W czasie interwencji działacze TOZ zdołali wyciągnąć z mieszkania psa pana Janusza. Zwierzę od miesiąca nie było na spacerze. Gdy tylko wyszło na podwórko, z trudem się wypróżniło, przewróciło się na bok i zaczęło ciężko dyszeć.

Pan Janusz myślał, że przyjaciel umiera, i zaczął płakać. Na szczęście po czasie pies doszedł do siebie.

O całej sytuacji wie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach. Zaproponował panu Januszowi schronienie, ale on nie chce opuszczać mieszkania, na które ma umowę i które chce wyremontować.

Wolontariusze chcą rozwiązać konflikt

W tej chwili rozwiązanie konfliktu spoczywa na barkach wolontariuszy. Przedstawiciele TOZ starali się mediować między panem Januszem i właścicielami kamienicy.

- Przekonywaliśmy, że dorośli ludzie powinni ze sobą rozmawiać. Zamykanie człowieka w domu nie jest żadnym rozwiązaniem - mówi Wyborczej Bogna Zaborowska-Smagacz.

Wolontariusze zapowiadają, że zrobią wszystko, by pomóc panu Januszowi dokończyć remont mieszkania i zażegnać konflikt z właścicielami kamienicy. Dzięki temu on i jego pies będą mogli znowu wieść normalne życie.

Źródło: Wyborcza Katowice

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!