Czy sprzedasz swojego psa? Poruszający eksperyment społeczny przywraca wiarę w ludzi
Łukasz Wdowiak, znany w sieci jako LukasTV, przeprowadził eksperyment społeczny i tym razem pod lupę wziął właścicieli psów. Napotkanych na swojej drodze ludzi spacerujących z czworonogami pytał, czy odsprzedadzą mu swojego pupila. Ich odpowiedzi różnią się od siebie, a tym samym pokazują rozbieżności w sposobie traktowania zwierząt.
Choć mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, a dla niektórych nawet pełnoprawnym członkiem rodziny, okazuje się, że nie wszyscy podzielają to zdanie. Mimo że większość na pytanie zadane przez Wdowiaka, czy odsprzedadzą swojego pupila, odpowiada przecząco, niektórzy najwyraźniej nie mają problemu z pozbyciem się swojego zwierzaka.
Eksperyment społeczny przeprowadzony na opiekunach zwierzaków. Ile kosztuje przyjaźń?
"Czy sprzedasz mi swojego psa?" - tak brzmiało pytanie, które twórca kanału LukasTV wypowiadał kilkukrotnie w stronę właścicieli psów podczas nagrywania materiału. Większość z zaczepionych przez niego osób stanowczo odmówiła, podkreślając, że nawet największe sumy pieniędzy nie są w stanie ich przekonać do oddania swojego przyjaciela.
Cena, którą autor eksperymentu proponował opiekunom zwierzaków, była niemała. Za oddanie psa proponował niektórym nawet tysiąc złotych. Co ważne, przechodnie nie zdawali sobie sprawy, że mężczyzna wychodzący z ofertą ma przy sobie ukrytą kamerę.
- A w życiu, nie ma ceny za niego - z pełnym przekonaniem odpowiada pierwsza z napotkanych osób.
- Nie sprzedam. Przyjaciół się nie sprzedaje, to jest mój przyjaciel - wątpliwości nie pozostawia spacerujący z mieszańcem starszy mężczyzna.
- To jest członek rodziny, członków rodziny się nie sprzedaje - mówi kobieta spacerująca z pięknym czworonogiem o jasnej sierści.
Jedną z osób, do których Łukasz Wdowiak skierował swoją ofertę, był bezdomny mężczyzna. Tuż obok niego i jego psa w typie owczarka niemieckiego znajdował się karton, na którym napis informował przechodniów o tym, że zbiera pieniądze na leki oraz jedzenie dla siebie i swojego pupila.
- To nie jest na sprzedaż, nawet za milion złotych panu nie dam. To jest moja rodzina, ona ze mną śpi - odpowiada bez chwili zwątpienia człowiek w kryzysie bezdomności.
W odpowiedzi na pytanie o sprzedaż pupila pewna starsza kobieta podzieliła się swoją historią. Moment uśpienia psa porównała do utraty najbliższej osoby, jaką była dla niej matka, a całą sytuację zestawiła ze sprzedaniem dziecka przez rodziców.
Cena za przyjaciela jest jednak do ustalenia?
Chociaż materiał opublikowany na kanale TikTokera pokazuje, że większość przechodniów zdała sprawdzian z empatii z wyróżnieniem, niestety nie wszyscy odpowiedzieli przecząco na pytanie, czy można odkupić od nich psa. Jedna z zaczepionych kobieta była skłonna pozbyć się pupila za 1000 złotych, a swojemu mężowi, do którego należało zwierzę, powiedzieć, że uciekło. Mało tego, poprosiła, by mężczyzna szybko oddalił się z okolicy, by małżonek nie przyłapał jej na transakcji.
Za serce może chwytać także odpowiedź innej opiekunki psa. Kobieta przystała na propozycję oddania pupila za 500 zł, jednak poprosiła, by składający ofertę mężczyzna spotkał się z nią w tym samym miejscu za 20 minut. Powód? Ze smutkiem w głowie wyjaśniła, że musi wrócić do domu po miseczkę czworonoga, ponieważ - jak sama zaznacza - z innej nic nie zje.
- Mnie w domu czasami całymi dniami nie ma, szkoda mi jej, a do schroniska jej nie oddam, bo tam widziałam co się po prostu dzieje - przekonuje.
@lukas.tv Czy sprzedasz swojego psa? #prank #lukastv #socialexperiment #dog ♬ dźwięk oryginalny - LukasWdowiak
Wniosek, jaki można wyciągnąć z materiału udostępnionego przez Łukasza Wdowiaka, jest bardzo prosty: przywiązanie do czworonożnego przyjaciela zupełnie nie zależy od wieku, płci, statusu społecznego czy sytuacji finansowej. Mając dobre serce przepełnione miłością do zwierząt, nic nie jest w stanie stanąć na przeszkodzie obdarzeniu czworonoga sympatią, której nie da kupić się za żadne pieniądze.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Rodzina niepokoi się guzem na brzuchu 13-letniej suczki. Ale to nie jedyne zmartwienie
Dlaczego kotu śmierdzi z pyszczka? 5 możliwych przyczyn nieświeżego oddechu
Niedźwiedzica zawstydziła niejedną influencerkę. Zrobiła sobie 400 selfie
źródło: TikTok